W drodze do Gdańska, kawałek za Bydgoszczą, zauważyłam stojący po prawej stronie szosy zajazd w stylu kowbojskiego miasteczka. Kolorowe domki przypominające zabudowania niczym na dzikim zachodzie, obok stojący prawdziwy parowóz - to wszystko sprawiło, że postanowiłam się tam zatrzymać na obiad.
Po wejściu do środka (typowe dla westernów wahadłowe drzwi) powitała mnie uśmiechnięta, wesoła kelnerka i zaprowadziła do stolika. Błyskawicznie wróciła z kartą, zaproponowała coś do picia na początek. W karcie szeroki wybór potraw, nazwy dań nawiązują do tematyki dzikiego zachodu. Niesamowity wystrój -ogromna ilość indiańskich czy kowbojskich dodatków, pióropusze,strzelby, siodła, stylowe lampy, skóry itp.
Kelnerka była niesamowicie miła, o bardzo otwartym usposobieniu, wręcz zarażała pogodą ducha. Chętnie opowiedziała o historii lokali, podkreśliła oryginalność elementów wystroju.
Na jedzenie nie musiałam długo czekać, wszystko było smaczne, ceny do zaakceptowania.
Gdy zagadnęłam kelnerkę o część hotelową obiektu zaproponowała, że mnie oprowadzi, pokaże pokoje (każdy jest inny) i sale balowe. Z propozycji skorzystałam - całość naprawdę robi duże wrażenie, to świetne miejsce na zorganizowanie np. imprezy firmowej.
Bardzo chętnie wrócę tam ponownie, jeśli będę kiedyś znowu przejeżdżać tą trasą.
W drodze do Gdańska, kawałek za Bydgoszczą, zauważyłam stojący po prawej stronie szosy zajazd w stylu kowbojskiego miasteczka. Kolorowe domki przypominające zabudowania niczym na dzikim zachodzie, obok stojący prawdziwy parowóz - to wszystko sprawiło, że postanowiłam się tam zatrzymać na obiad.
Po wejściu do środka (typowe dla westernów wahadłowe drzwi) powitała mnie uśmiechnięta, wesoła kelnerka i zaprowadziła do stolika. Błyskawicznie wróciła z kartą, zaproponowała coś do picia na początek. W karcie szeroki wybór potraw, nazwy dań nawiązują do tematyki dzikiego zachodu. Niesamowity wystrój -ogromna ilość indiańskich czy kowbojskich dodatków, pióropusze,strzelby, siodła, stylowe lampy, skóry itp.
Kelnerka była niesamowicie miła, o bardzo otwartym usposobieniu, wręcz zarażała pogodą ducha. Chętnie opowiedziała o historii lokali, podkreśliła oryginalność elementów wystroju.
Na jedzenie nie musiałam długo czekać, wszystko było smaczne, ceny do zaakceptowania.
Gdy zagadnęłam kelnerkę o część hotelową obiektu zaproponowała, że mnie oprowadzi, pokaże pokoje (każdy jest inny) i sale balowe. Z propozycji skorzystałam - całość naprawdę robi duże wrażenie, to świetne miejsce na zorganizowanie np. imprezy firmowej.
Bardzo chętnie wrócę tam ponownie, jeśli będę kiedyś znowu przejeżdżać tą trasą.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.