Frittura

(3.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Miałam chwilę czasu...
Miałam chwilę czasu po wyjściu z pracy, więc postanowiłam pójść do baru Frittura. Od jakiegoś czasu słyszałam, że rzekomo mają tam najlepsze frytki w Poznaniu - postanowiłam to sprawdzić. Wystrój nie spodobał mi się - lokal utrzymany w kolorystyce brązowo-czerwonej. Na jednej ścianie dwa dość duże, podłużne zdjęcia z Amsterdamu, bardzo fajne, ale kompletnie nie pasujące do przeciwnej ściany - na brązowym tle czerwone koła. Brązowe stoliki i krzesła, czerwona i brązowa kanapa, pod dużym oknem 3 wysokie czerwone krzesła. Na stolikach estetyczne, czytelne, ładnie zrobione menu. Jest czysto, kelnerka przeciera często stoliki. Byłam jedynym gościem w lokalu. W menu królują typowe szybkie dania- frytki, kanapki, proste danie mięsne, smażony ser, smażone ryby. Zamówiłam średnia porcję frytek o nazwie "Special". Po około 3 minutach oczekiwania otrzymałam złociste, dobrze wypieczone frytki, polane majonezem i czerwonym sosem (coś jakby połączenie keczupu z curry), podane na plastykowej tacce. Frytki smaczne, majonez również, czerwony sos powiedziałabym dyskusyjny. Osobiście bardzo lubię curry, ale niekoniecznie do frytek. Całość posypana była surową cebulą, co moim zdaniem było kompletnie zbędne i raczej psuło smak. Obsługa neutralna, ceny do przyjęcia (za sporą porcję frytek i napój zapłaciłam niecałe 9 zł), można wejść i zjeść coś na szybko, ale raczej nie spodobało mi się tam na tyle, by kiedyś wrócić.

Karolina_962

20.11.2010

Placówka

Poznań, Ratajczaka 35

Nie zgadzam się (0)

Frittura

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Frittura?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Miałam chwilę czasu...
Miałam chwilę czasu po wyjściu z pracy, więc postanowiłam pójść do baru Frittura. Od jakiegoś czasu słyszałam, że rzekomo mają tam najlepsze frytki w Poznaniu - postanowiłam to sprawdzić. Wystrój nie spodobał mi się - lokal utrzymany w kolorystyce brązowo-czerwonej. Na jednej ścianie dwa dość duże, podłużne zdjęcia z Amsterdamu, bardzo fajne, ale kompletnie nie pasujące do przeciwnej ściany - na brązowym tle czerwone koła. Brązowe stoliki i krzesła, czerwona i brązowa kanapa, pod dużym oknem 3 wysokie czerwone krzesła. Na stolikach estetyczne, czytelne, ładnie zrobione menu. Jest czysto, kelnerka przeciera często stoliki. Byłam jedynym gościem w lokalu. W menu królują typowe szybkie dania- frytki, kanapki, proste danie mięsne, smażony ser, smażone ryby. Zamówiłam średnia porcję frytek o nazwie "Special". Po około 3 minutach oczekiwania otrzymałam złociste, dobrze wypieczone frytki, polane majonezem i czerwonym sosem (coś jakby połączenie keczupu z curry), podane na plastykowej tacce. Frytki smaczne, majonez również, czerwony sos powiedziałabym dyskusyjny. Osobiście bardzo lubię curry, ale niekoniecznie do frytek. Całość posypana była surową cebulą, co moim zdaniem było kompletnie zbędne i raczej psuło smak. Obsługa neutralna, ceny do przyjęcia (za sporą porcję frytek i napój zapłaciłam niecałe 9 zł), można wejść i zjeść coś na szybko, ale raczej nie spodobało mi się tam na tyle, by kiedyś wrócić.