Jeszcze nie tak dawno z całą mocą negowałam publiczną masową gastronomię.
Niestety a może stety życie i sytuacja wymusiło nie jako na mnie coraz częstsze stołowanie się na mieście.
Czy to w sieciówkach jak KFC Mc Donald itp. jak i w miejscach nie tak szeroko popularnych i masowo znanych.
Kilka dni temu otworzono w miejscu gdzie był kebab Piada Bar.
Po dawnym najemcy zostały charakterystyczne dalekowschodnie wyrycia na ścianach które tu mają kolor intensywnej pomarańczy.
Lokal sąsiaduje z kinem
5D Extreme
I to może być jego siłą i szansą na przetrwanie w miejscu dość trudnym na działalność gospodarczą jakim bez mała jawi mi się Fort Wola .
Mamy chwilę czasu do seansu więc postanawiamy wykorzystać ją na małe co nieco.
Gorąca kawa dla mnie i czekolada dla córki a do tego rzeczona piada.
Obsługa Pan w okolicach lat 50 i nieco młodsza od niego pani , przesympatyczni ludzie którzy są otwarci na potrzeby klienta i sprawiają że do tego miejsca chcemy wracać.
Pyszna piada, pyszne napoje wszystko przygotowane staranie i na bogato bez oszczędzania i nastawienia minimalistycznego w wielce przystępnych cenach.
Miejsce warte odwiedzenia, menu warte skosztowania.
Dzięki temu że lokal jest usytuowany we wnęce mamy zaciszne mimo że zlokalizowane w galerii miejsce na chwilę oddechu i odpoczynku.
Czuje się tu człowiek doskonale, on sam jak i jego podniebienie i żołądek oraz cała sensoryka są na 100% dopieszczone.
Czuje się nie wyreżyserowaną sympatię i serce które w ten barek włożyli sprzedawcy którzy najpewniej są jego właścicielami.
Naprawdę warto tu zajrzeć .
Ale uwaga, jedna wizyta może skutkować uzależnieniem.
Jeszcze nie tak dawno z całą mocą negowałam publiczną masową gastronomię.
Niestety a może stety życie i sytuacja wymusiło nie jako na mnie coraz częstsze stołowanie się na mieście.
Czy to w sieciówkach jak KFC Mc Donald itp. jak i w miejscach nie tak szeroko popularnych i masowo znanych.
Kilka dni temu otworzono w miejscu gdzie był kebab Piada Bar.
Po dawnym najemcy zostały charakterystyczne dalekowschodnie wyrycia na ścianach które tu mają kolor intensywnej pomarańczy.
Lokal sąsiaduje z kinem
5D Extreme
I to może być jego siłą i szansą na przetrwanie w miejscu dość trudnym na działalność gospodarczą jakim bez mała jawi mi się Fort Wola .
Mamy chwilę czasu do seansu więc postanawiamy wykorzystać ją na małe co nieco.
Gorąca kawa dla mnie i czekolada dla córki a do tego rzeczona piada.
Obsługa Pan w okolicach lat 50 i nieco młodsza od niego pani , przesympatyczni ludzie którzy są otwarci na potrzeby klienta i sprawiają że do tego miejsca chcemy wracać.
Pyszna piada, pyszne napoje wszystko przygotowane staranie i na bogato bez oszczędzania i nastawienia minimalistycznego w wielce przystępnych cenach.
Miejsce warte odwiedzenia, menu warte skosztowania.
Dzięki temu że lokal jest usytuowany we wnęce mamy zaciszne mimo że zlokalizowane w galerii miejsce na chwilę oddechu i odpoczynku.
Czuje się tu człowiek doskonale, on sam jak i jego podniebienie i żołądek oraz cała sensoryka są na 100% dopieszczone.
Czuje się nie wyreżyserowaną sympatię i serce które w ten barek włożyli sprzedawcy którzy najpewniej są jego właścicielami.
Naprawdę warto tu zajrzeć .
Ale uwaga, jedna wizyta może skutkować uzależnieniem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.