W tym barze każdy sam decyduje co i ile włożyć sobie do talerza. Potrawy są przygotowane w termosach, wybór bardzo duży (klopsiki, kotlety, pieczeń, frytki i wiele innych), talerze z boku, każdy sam sobie nakłada. Potem przy kasie płaci się od wagi 2,99 zł/100g. można tu smacznie zjeść przy czystym estetycznym stoliku (jednym z wielu). Obsługa jest przyjemna, warto skorzystać, ja to zrobiłam 25 marca i mi smakowało.

Będąc w Nysie wraz z rodziną wstąpiliśmy na obiad, była nas ok 30osób. Weszliśmy do małej restauracji tuż obok osiedla Gałczyńskiego. Do tej restauracji wchodzi się tuż od strony ulicy, wygląda na małą, ale w rzeczywistości jest pomieścić ok 60osób. Wystrój jest elegancki, ale skromny, czysto i zadbanie. Na ścianach w sali której byliśmy znajdowały się trofea zwierząt np: wiewiórka, rogi jelenia, ptaki róznego typu, była główna atrakcja dla dzieci. Jedzenie było smacznie, rosół oraz schabowy z papryką i pieczarkami a do tego pyszne ziemniaczki. Niestety moje za szczerzenie budziły surówki nie były one zbyt świeże, wyglądały jak paro dniowe. Także kolejny minus to filiżanka w której była podana moja herbata, była ona brudna tzn zacieki po kawie, niezbyt mi smakowała herbata w tak podanej filiżance. Natomiast co do personelu nie mam żadnego zarzutu, Panie były bardzo uprzejme i miłe, a do tego ubrane w uniformy, w których wyglądały bardzo ładnie. Były naprawdę bardzo szybkie w dostarczaniu obiadu, a także herbaty i kawy. Dzięki tak sprawnej obsłudze, wszyscy jedliśmy razem ciepły posiłek. Także warto wspomnieć o toaletach, były czyste i zadbane, nie brakowało ręczników papierowych, ani papieru toaletowego. Toaleta płatna 2zł ale dla gości była darmowa. Ceny były średnie, nie było najdrożej, ale tez nie należy liczyć na dużą oszczędność w tym lokalu, jedzenie i ilość tego jedzenia była warta swojej ceny, a więc na pewno nie wyjdzie się głodnym. Polecam tą restaurację.