W sobotę zostałam zaproszona na urodziny do koleżanki. Lokal położony jest na piętrze prowadzą do niego ładnie oświetlone schody. W środku czerwone skórzane kanapy, drewniane stoliki tworzyły ciekawy i nowoczesny design. Kelnerzy ubrani byli w czarne koszulki, wyglądali czysto i schludnie. Po dłuższym czasie zabawy zamówiliśmy chipsy. Kelener szybko zrealizował zamówienie i przyszedł do stolika z dwoma paczkami chipsów i położył je na stole. Zwróciłam uwagę kelnerowi i poprosiłam o miseczkę. Po chwili otrzymałam jedną miseczkę, więc zapytałam czy mogę prosić jeszcze drugą, bo 10 osób do jedej miseczki to za dużo. Po krótkim oczekiwaniu otrzymaliśmy drugą mseczkę. Byliśmy pierwszymi klientami w lokalu w którm nie ma dwóch jednakowych miseczek do chipsów. W trakcie pobytu kelnerzy nie dbali też o czystość stolika.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.