Mała gastronomia Piotr Charemski

(1.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Pośród kilku budek...
Pośród kilku budek na promenadzie w Pucku zauważyłem stoisko z goframi. Impuls, kaprys, głód nie ważne co ale wraz z dziećmi postanowiliśmy się pożywić. Zamowilem trzy gofry, pracownica powtórzyła zamówienie innej pracownicy na zapleczu. Gdyby nie moje dziecko które po 8 minutach zaczęło się niecierpliwic pewnie czekałbym dłużej. Nie reagowałem na opóźnienie ponieważ widziałem że jest dużo kientow oczekujących na zamówienie więc myślałem że jest jakaś kolejka w zamówieniach. Jednak pracownik zauważył zniecierpliwienie mojego dziecka i zapytał "przepraszam pan na coś czeka". To pytanie mnie tak zaskoczyło że długo nie mogłem wydusić słowa. W końcu powtórzyłem zamówienie złożone kilka minut temu. Pracownik przeprosił mnie i dodał że zapomniał. Ciekawe, słyszałem jak przekazywał zamówienie innemu pracownikowi. Czyżby obaj zapomnieli? Po następnych dwóch minutach otrzymałem gorące gofry.

zarejestrowany-uzytkownik

06.08.2010

Placówka

Puck, Żeglarzy

Nie zgadzam się (16)

Mała gastronomia Piotr Charemski

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Mała gastronomia Piotr Charemski?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Pośród kilku budek...
Pośród kilku budek na promenadzie w Pucku zauważyłem stoisko z goframi. Impuls, kaprys, głód nie ważne co ale wraz z dziećmi postanowiliśmy się pożywić. Zamowilem trzy gofry, pracownica powtórzyła zamówienie innej pracownicy na zapleczu. Gdyby nie moje dziecko które po 8 minutach zaczęło się niecierpliwic pewnie czekałbym dłużej. Nie reagowałem na opóźnienie ponieważ widziałem że jest dużo kientow oczekujących na zamówienie więc myślałem że jest jakaś kolejka w zamówieniach. Jednak pracownik zauważył zniecierpliwienie mojego dziecka i zapytał "przepraszam pan na coś czeka". To pytanie mnie tak zaskoczyło że długo nie mogłem wydusić słowa. W końcu powtórzyłem zamówienie złożone kilka minut temu. Pracownik przeprosił mnie i dodał że zapomniał. Ciekawe, słyszałem jak przekazywał zamówienie innemu pracownikowi. Czyżby obaj zapomnieli? Po następnych dwóch minutach otrzymałem gorące gofry.