Od czwartku 21.03.2013 spędzałam kilka dni w Warszawie. W piątek 22.03.2013 ok godziny 14.00 wybrałam się do restauracji Green Patio. Chciałam zjeść coś lekkiego. A że lokal z zewnątrz wyglądał zachęcająco postanowiłam wejść. W otoczeniu lokalu panował porządek, znajdował się również stend informujący o aktualnej ofercie lunchowej. Wystrój lokalu przyjemny, dość nowoczesny styl. Bardzo podobały mi się kolor-zieleń i w ogóle czułam się jak w jakimś gaju. Stoliki podzielone na pojedyncze dla jednej lub dwóch osób i większej ilości , chociaż w niektórych częściach dość ciasno ustawione. Na Sali i przy stolikach panował porządek. Klientów nie było wielu.Obsługa miła, orientowała się, co dzieje się na sali . Tylko mogłaby się więcej uśmiechać. Kelnerka szybko mnie zauważyła, przywitała i podeszła z kartami- menu głównym oraz lunchowym, które obowiązywało do godziny 16. Jedzenie w karcie zgodne z ideą restauracji- przede wszystkim lekkie. W karcie świeże soki, koktajle, sałatki, pasty. Ceny niezbyt wygórowane. Wybrałam zamówienie z menu lunchowego, które składało się z zupy i makaronu penne. Zamówienie zostało szybko zrealizowane. Porcje dosyć duże i sycące ale bardziej smakował mi makaron penne niż żurek. Jeśli chodzi o same potrawy to jadłam smaczniejsze...Na rachunek nie czekałam długo. Po zapłaceniu wyszłam ale niestety żadna z kelnerek nie pożegnała się ze mną.Myślę, że to dobre miejsce na szybki obiad lub lunch.

Byłam w tej restauracji dwukrotnie, zaraz po otwarciu. Dania oferowane tam są wegetariańskie, przepyszne, nawet mięsożercy się nimi najedzą. Wystrój jest bardzo przyjemny, w duchu eko - zielone ściany, naturalne dodatki, jasne światło. Zainspirował mnie do urządzenia własnego mieszkania ;-) Ceny nie są wygórowane, zbliżone poziomem do innych tego typu restauracji sieciowych. Zaskoczyło mnie, że pierwszego dnia pewne danie zostało podane w inny sposób niż następnego. Zapytałam o to kelnera, który również się zdziwił, ale zasięgnął informacji w kuchni i okazało się, że to zależy od szefa kuchni, który rządzi w danym dniu ;) Obsługa była bardzo miła, cierpliwa, doradzała przy wyborze deserów, a nawet wykazała się pewną wirtuozerią, dzieląc rachunek na czworo, z czego 2 płatne różnymi kartami i 2 gotówką ;) Atmosfera miejsca nie zachęca może do romantycznych randek, natomiast do typowo jedzeniowych - owszem. Podobało mi się również przyjazne menu, dobrze pogrupowane i pełne przydatnych oznaczeń - light, pełne witamin, źródło żelaza itp. Chętnie pójdę tam po raz kolejny.