Goa Club

(3.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

To już nie...
To już nie to Goa, które pamiętam sprzed kilku lat. Obsługa bardzo przeciętna. Pani barmanka była znośna (choć wydawało się, że nie lubi tej pracy i obsługuje z musu), ale Jej zmiennik... Szkoda słów. Na pytanie, czy można prosić o wymianę popielniczki (bo była przepełniona) odpowiedział, że popiół można sobie samemu wyrzucić do kosza stojącego obok. Po czym stwierdził, że nie jest kelnerem, chociaż nie wiedzieć czemu stał za barem. Obleśne spojrzenia w stronę klientek już pomijam. Duży minus za limity przy płatności kartą, chociaż wiadomo, że gdyby się uprzeć to można narobić smrodu. Tylko po co? Na plus duży parasol w ogródku, który osłaniał od słońca, muzyka i normalne ceny (przynajmniej za piwo, o drinkach nie mogę nic powiedzieć z braku informacji). No i "piwniczny" klimat rzecz jasna.

zarejestrowany-uzytkownik

28.06.2016

Placówka

Katowice, Słowackiego 23

Nie zgadzam się (0)
Przyjemny, zaciszny klub...
Przyjemny, zaciszny klub z charakterystycznym "piwnicznym" klimatem. Piękne patio, w stylu śródziemnomorskim," wodospad", wspaniała muzyka, wieczorami zapalone pochodnie. Spory asortyment alkoholi, dosyć przystępne ceny. Dobra lokalizacja, ścisłe centrum miasta. Obsługa przyjemna, personel młody i energiczny. Idealne miejsce na relaks po zakupach czy spotkanie w większym gronie przyjaciół. Miejsce ma naprawdę przyjemny klimat, zwłaszcza latem. Wielki plus za muzykę, która nie jest typowa w jak większości tego typu miejsc.

Pola_4

27.07.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (16)

Goa Club

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Goa Club?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

To już nie...
To już nie to Goa, które pamiętam sprzed kilku lat. Obsługa bardzo przeciętna. Pani barmanka była znośna (choć wydawało się, że nie lubi tej pracy i obsługuje z musu), ale Jej zmiennik... Szkoda słów. Na pytanie, czy można prosić o wymianę popielniczki (bo była przepełniona) odpowiedział, że popiół można sobie samemu wyrzucić do kosza stojącego obok. Po czym stwierdził, że nie jest kelnerem, chociaż nie wiedzieć czemu stał za barem. Obleśne spojrzenia w stronę klientek już pomijam. Duży minus za limity przy płatności kartą, chociaż wiadomo, że gdyby się uprzeć to można narobić smrodu. Tylko po co? Na plus duży parasol w ogródku, który osłaniał od słońca, muzyka i normalne ceny (przynajmniej za piwo, o drinkach nie mogę nic powiedzieć z braku informacji). No i "piwniczny" klimat rzecz jasna.