Był ciepły i upalny dzień, oraz przebywając w Centrum Handlowym Plejada Bytom, skorzystaliśmy z zaserwowanych nam lodów przez firmę"Punto". Pierwszy raz spotkaliśmy się z takim punktem obsługi. Lody były przepyszne, słodkie, wyczuwalny był smak naturalnych owoców. Ceny były bardzo przyzwoite, a obsługa bardzo miła.

Przy okazji będąc w centrum handlowym „Korona” żona zaciągnęła mnie na coś słodkiego. Wybrała lody, a że na w hipermarkecie kolejki ogromne poszliśmy na lody do „Lody Punto”. Lokal jest złożony z niewielkiej lady gdzie podają lody oraz kilka stolików ułożonych na około tej lady. Żona siadła przy jednym z wolnym stoliku, a ja poszedłem coś zamówić. Kupiłem standardowe lody gałkowe tylko, że podane w szklanym naczyniu. Pani która mi nakładała była uśmiechnięta. Używała zwrotów grzecznościowych jak mało kto. Takiej obsługi to ze świeczką szukać. Po nałożeniu i zapłaceniu za lody (lody nie były wcale drogie, zapłaciłem jak za pudełko większych lodów). Usiedliśmy i zaczęliśmy je konsumować. I tu pojawił się drobny problem, a raczej jakaś dziwna atmosfera. Owa lodziarnia znajdowała się tuz obok hipermarketu Real, dosłownie tuż obok kas. Dziwnie się je lody gdy każdy kto obok ciebie przechodzi parzy na ciebie. Co do czystości to tylko można mieć zastrzeżenia do podłogi gdzie było widać, że jest brudna. Natomiast stoliki były na bieżąco myte. Mimo miłej obsługi to na pewno już tu nie zajdę. Atmosfera jest dziwna.