W połowie lutego zaczęło coś mi się dziać w aucie, zaczęło strasznie szarpać, auto gasło, jednym słowem na gazie praktycznie w ogóle nie dało się jechać. Pojechałem więc do mechanika, żeby stwierdził co się dzieje. Wynikło a jego oględzin, że prawdopodobnie wynikiem takiego działania jest złe działania reduktora gazu. Poszperałem w necie i znalazłem mechanika który właśnie tylko tym się zajmuje, tzn. ogólnie zajmuje się gazem w aucie. Zadzwoniłem umówiłem się na następny dzień w celu usunięcie usterki. Pierwsza wizyta, sama regulacja gazu. Przekręcił dwa kurki (powietrza i gazu) i stwierdził, że powinno działać, zapłaciłem 30 zł. Niestety tak się nie stało. Druga wizyta już była konkretnie umówiona na wymianę reduktora, koszt oscylował w granicach 400 złotych. Niestety jak mus to mus. Pojechałem na umówioną godzinę. Pan zabrał się do robienia wyjął stary, wsadził nowy (przy okazji dodam co jest bardzo ważne, że musiał odłączyć węże od chłodnicy, przy okazji ubyło z pół litra płynu), szło mu całkiem nieźle i w miarę szybko. Po dojściu do najtrudniejszego dla mnie momentu czyli do płacenia, pan podał mi kwitek z kwotą i opisanymi dokładnie rzeczami za co mam zapłacić. Co się okazało ? Za dolanie pół litra wody o której wyżej pisałem (dokładnie wody, a nie płynu chłodniczego) skasował mnie całe 15 złotych. To już w byle jakim sklepie za złotówkę mam półtora litra wody niegazowej którą sam mogę sobie wlać do chłodnicy. Z całości usługi jestem bardzo zadowolony, ale już z ceny to w ogóle. Mogę polecić ten warsztat, ale nie dajcie się omamić i patrzcie dokładnie co robi mechanik.
W połowie lutego zaczęło coś mi się dziać w aucie, zaczęło strasznie szarpać, auto gasło, jednym słowem na gazie praktycznie w ogóle nie dało się jechać. Pojechałem więc do mechanika, żeby stwierdził co się dzieje. Wynikło a jego oględzin, że prawdopodobnie wynikiem takiego działania jest złe działania reduktora gazu. Poszperałem w necie i znalazłem mechanika który właśnie tylko tym się zajmuje, tzn. ogólnie zajmuje się gazem w aucie. Zadzwoniłem umówiłem się na następny dzień w celu usunięcie usterki. Pierwsza wizyta, sama regulacja gazu. Przekręcił dwa kurki (powietrza i gazu) i stwierdził, że powinno działać, zapłaciłem 30 zł. Niestety tak się nie stało. Druga wizyta już była konkretnie umówiona na wymianę reduktora, koszt oscylował w granicach 400 złotych. Niestety jak mus to mus. Pojechałem na umówioną godzinę. Pan zabrał się do robienia wyjął stary, wsadził nowy (przy okazji dodam co jest bardzo ważne, że musiał odłączyć węże od chłodnicy, przy okazji ubyło z pół litra płynu), szło mu całkiem nieźle i w miarę szybko. Po dojściu do najtrudniejszego dla mnie momentu czyli do płacenia, pan podał mi kwitek z kwotą i opisanymi dokładnie rzeczami za co mam zapłacić. Co się okazało ? Za dolanie pół litra wody o której wyżej pisałem (dokładnie wody, a nie płynu chłodniczego) skasował mnie całe 15 złotych. To już w byle jakim sklepie za złotówkę mam półtora litra wody niegazowej którą sam mogę sobie wlać do chłodnicy. Z całości usługi jestem bardzo zadowolony, ale już z ceny to w ogóle. Mogę polecić ten warsztat, ale nie dajcie się omamić i patrzcie dokładnie co robi mechanik.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.