NZOZ Peozet

(1.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (4 z 4)

Mam umówioną wizytę...
Mam umówioną wizytę do dentysty na 8 lipca. Często zdarzało się, ze po przyjściu w wyznaczonym terminie lekarza nie było a sama wizyta była odwoływana. Kilkakrotnie zwracałam na to uwagę paniom w recepcji, ze nie szanuje się czasu człowieka i nie powiadamia o odwołaniu wizyt. Każdy z nas pracuje i niejednokrotnie musimy zwalniać się z pracy by móc przyjść. Moje uwagi przyniosły w końcu rezultat ponieważ wczoraj otrzymałam telefon z recepcji przychodni, że bardzo przepraszają, ale lekarz odwołuje wszystkie swoje wizyty w tygodniu 27 ze względu na ważne sprawy osobiste. Pani zapytała się mnie od razu czy chciałabym wyznaczyć inny termin wizyty. Zapisałam się więc na inny termin. Bardzo się cieszę, że moje uwagi (być może innych też) przyniosły efekty ponieważ nie musiałam specjalnie fatygować się do przychodni by usłyszeć, że wizyta jest odwołana. Takie powiadamianie telefoniczne pacjentów powinno być w dzisiejszych czasach standardem.

Iskierka_1

30.06.2010

Placówka

Szczecinek, 28 Lutego 3

Nie zgadzam się (31)
Byłam dzisiajz zrobić...
Byłam dzisiajz zrobić badania krwi. Mogę śmiało powiedzieć, że były to chyba najgorsze badania jakie miałam w swoim życiu. Niby nic bo tylko pobranie krwi, żadna filozofia a jednak. Najpierw pielęgniarka uprzedziła mnie, że może trochę boleć bo igły są jakieś takie tempe. Nowe igły i tempe? Mam rozumieć, że przychodnia dokonała zakupu u najtańszego dostawcy i igły nie są najlepszego gatunku? Później pani nie miała jak wbić się w moją żyłę bo jak się dowiedziałam mam takie jakieś dziwne żyły. Zrobiła z dwa wkłucia w rękę i zrezygnowała. Zabrała się za drugą. Wbijając igłę powiedziałą, że mam się tak nie spinać bo jej pracę utrudniam. A jak się miałam nie spinać skoro kolejny raz mnie kłuła a w poprzedniej ręce zaczynałam widzieć siniaka po złym wbiciu igły. W końcu udało się jej pobrać mi krew. Oczywiście za badanie musiałam zapłacić, bo nie wszystko jest refundowane. Za ciężko zarobione pieniądze dowiedziałam się, że jestem dziwna, miałam wielkiego siniaka na lewej ręce i czułam kilkukrotne wbicie igły w ciało zanim pani udało się pobrać krew. Na dowidzenia dowiedziałam się, że krew szybko się wchłonie i nie będzie nic widać. Żadnego przepraszam.

Iskierka_1

28.06.2010

Placówka

Szczecinek, 28 Lutego 3

Nie zgadzam się (22)
Zwolniłam się z...
Zwolniłam się z pracy by wyskoczyć do dentysty. Lekarz przyjmował od 8.00 a ja wizytę miałam na 9.00. Po przyjściu na miejsce okazało się, że lekarza jeszcze nie ma. Czekające osoby były zirytowane bo każdy miał plany na dalszy dzień i wszystko się sypało. Jedna z czekających osób poszła do recepcji zapytać dlaczego nie ma lekarza. Pracownica odpowiedziała, że nie wie i że lekarz nie dzwonił z informacją iż go nie będzie. A ona nie będzie dzwoniła do lekarza bo nie będzie mu przeszkadzała. Może coś ważnego mu wypadło. Po około 10 minutach od mojego przyjścia wszedł doktor. Na twarzy było widać, że jest zły. Przeszedł koło nas jak burza. Nie odezwał się ani słowem. Nie powiedział ani dzień dobry, nie przeprosił za spóźnienie i w żaden sposób się nie wytłumaczył. Wszedł do gabinetu i zamknął za sobą drzwi. Po kolejnych pięciu minutach zaprosił pierwszego chorego do gabinetu. Żadnego szacunku dla pacjentów i ich czasu.

Iskierka_1

28.06.2010

Placówka

Szczecinek, 28 Lutego 3

Nie zgadzam się (20)
Właśnie wróciłam od...
Właśnie wróciłam od dentysty. Zawsze gdy tam chodzę to wracam zła. I wcale nie chodzi o lekarza, który mnie leczy. Chodzi o panią, która siedzi w recepcji i zapisuje chorych na kolejną wizytę. Wiadomo, że do dentysty są długie kolejki. Więc ja profilaktycznie zawsze zamawiam sobie od razu 2 wizyty. Prawda jest taka, że podczas ciąży nie chodziłam do lekarza bo nie mogłam przyjmować środków znieczulających, a ja bez tego nie dam rady. No i teraz chciałam nadrobić stracony czas w leczeniu. Powiedziałam grzecznie pani, ze proszę mnie zapisać na 2 kolejne wizyty. Ona odpowiedziała, że zapisze tylko na jedną. Zapytałam dlaczego. Odpowiedziała, że rejestrując się tak często odbieram innym możliwość darmowego leczenia się u dentysty i te pozostałe osoby muszą strasznie długo czekać. Powiedziałam jej, że ja prawie rok nie chodziłam do lekarza i mam teraz prawo częściej chodzić bo mam taką potrzebę. Na to ona, że myślę wyłącznie o sobie. Miałam ochotę już się z nią pokłócić. W tym momencie wyszedł lekarz z gabinetu o coś zapytać recepcjonistkę. Zapytałam go czy jest możliwość bym się do niego zarejestrowała na dwie wizyty w krótkim odcinku czasu. Powiedział, ze nie ma najmniejszego problemu bo i tak teraz okres letni to ludzie jakoś mniej zaczęli przychodzić. Zła i zdziwiona spojrzałam na recepcjonistkę. Nie miałam już siły komentować sytuacji. Zresztą nie wniosłaby pewnie niczego dobrego a jeszcze bardzie by zaogniła sprawę.

Iskierka_1

18.06.2010

Placówka

Szczecinek, 28 Lutego 3

Nie zgadzam się (27)

NZOZ Peozet

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż NZOZ Peozet?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Mam umówioną wizytę...
Mam umówioną wizytę do dentysty na 8 lipca. Często zdarzało się, ze po przyjściu w wyznaczonym terminie lekarza nie było a sama wizyta była odwoływana. Kilkakrotnie zwracałam na to uwagę paniom w recepcji, ze nie szanuje się czasu człowieka i nie powiadamia o odwołaniu wizyt. Każdy z nas pracuje i niejednokrotnie musimy zwalniać się z pracy by móc przyjść. Moje uwagi przyniosły w końcu rezultat ponieważ wczoraj otrzymałam telefon z recepcji przychodni, że bardzo przepraszają, ale lekarz odwołuje wszystkie swoje wizyty w tygodniu 27 ze względu na ważne sprawy osobiste. Pani zapytała się mnie od razu czy chciałabym wyznaczyć inny termin wizyty. Zapisałam się więc na inny termin. Bardzo się cieszę, że moje uwagi (być może innych też) przyniosły efekty ponieważ nie musiałam specjalnie fatygować się do przychodni by usłyszeć, że wizyta jest odwołana. Takie powiadamianie telefoniczne pacjentów powinno być w dzisiejszych czasach standardem.