Zajazd mieści się przy międzynarodowej trasie Berlin - Terespol - Moskwa przy olbrzymim parkingu dla Tir-ów. I właśnie ten parking to chyba największy dysonans i zgrzyt tego miejsca. Wiele lat temu ten parking spełniał funkcje targowiska wschodu, blaszane budy, szczęki i rozkładane łózka polowe to była codzienność tego miejsca. I wiele z tej atmosfery pozostało do dziś. Przy wjeździe i wyjeździe straszą takie ostatnie relikty handlu ze wschodem. Dopiero głębiej wynurza się nowy, elegancki, klasycyzujący budynek - Zajazd Emida.I to na szczęście już inny świat. Już od wejścia widać dużą dbałość o wystrój wnętrza: obrazy - pamiątki po sponsorowaniu plenerów malarskich w Skansenie w Suchej - kilka bardzo dobrych, zabawne zdjęcia - reklamy zajazdu, świeże kwiaty w wazonach. Baza noclegowa na kilkadziesiąt osób w pokojach 1,2 i 3 osobowych. Ja zatrzymałam się w trzyosobowym pokoju z łazienką i tv satelitarną i zapłaciłam 210 zł - w tym wliczone było śniadanie. Wszystko załatwiano tutaj sprawnie, posiłki smaczne - zwłaszcza polecam różnorodne pierogi i szarlotkę na deser. Warto tutaj zajrzeć, warto się zatrzymać, byle nie zrazić się na początku patrząc na okolicę.
Zajazd mieści się przy międzynarodowej trasie Berlin - Terespol - Moskwa przy olbrzymim parkingu dla Tir-ów. I właśnie ten parking to chyba największy dysonans i zgrzyt tego miejsca. Wiele lat temu ten parking spełniał funkcje targowiska wschodu, blaszane budy, szczęki i rozkładane łózka polowe to była codzienność tego miejsca. I wiele z tej atmosfery pozostało do dziś. Przy wjeździe i wyjeździe straszą takie ostatnie relikty handlu ze wschodem. Dopiero głębiej wynurza się nowy, elegancki, klasycyzujący budynek - Zajazd Emida.I to na szczęście już inny świat. Już od wejścia widać dużą dbałość o wystrój wnętrza: obrazy - pamiątki po sponsorowaniu plenerów malarskich w Skansenie w Suchej - kilka bardzo dobrych, zabawne zdjęcia - reklamy zajazdu, świeże kwiaty w wazonach. Baza noclegowa na kilkadziesiąt osób w pokojach 1,2 i 3 osobowych. Ja zatrzymałam się w trzyosobowym pokoju z łazienką i tv satelitarną i zapłaciłam 210 zł - w tym wliczone było śniadanie. Wszystko załatwiano tutaj sprawnie, posiłki smaczne - zwłaszcza polecam różnorodne pierogi i szarlotkę na deser. Warto tutaj zajrzeć, warto się zatrzymać, byle nie zrazić się na początku patrząc na okolicę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.