Jagoda to obowiązkowy przystanek na kawę podczas spaceru Krupówkami. Fajne klimatyczne wnętrze i przyjemny ogródek nad potokiem w okresie letnim. W lokalu serwuje się świetną kawę i mnóstwo słodyczy - ciastka, galaretki, koktajle, lody - do wyboru, do koloru. Mnie zafascynowały ogromniaste pączki przekładane kremem. Obsługa miła, lecz bez zachwytu.

O popularności tej lodziarni może świaczyć ilość osób, które ją odwiedzają. Zawsze, kiedy tamtędy przechodzę, widzę co najmniej kilka osób stojących w kolejce bądź siedzących przy wejściu i spożywających świeżo zakupione pyszności. Lodziarnia oprócz lodów włoskich, które można nabyć w dwóch wielkościach: małej i dużej i za niewielką cenę, oferuje również gofry. Są one przyrządzane na miejscu, dostępne same lub z dodatkami - do wyboru kilka m.in. bita śmietana, owoce, rodzynki, dżem, kakao. Ostatnio asortyment został poszerzony o lody sopelkowe, gęstsze i jakby zimniejsze, dostępne, w odróżnieniu od zwykłych włoskich, w dwóch smakach, śmietankowym i czekoladowym. Mała porcja dostępna jest w tradycyjnym rożku, ale zawsze można poprosić o podanie w słodkim rożku duńskim, za dodatkową opłatą. Zawsze 2 albo 3 obsługujące zapewniają szybkość obsługi, proponując dodatkowo - i już tym razem gratis (wg mnie standard) polewę do lodów. Nie wspomniałam, że lody można zjeść również w postaci deseru lodowego. Patrząc całościowo, lodziarnia jest naprawdę niewielka i wystarczą 3 osoby w kolejce, by musieć czekać na zewnątrz. Ale nawet stamtąd widać wyraźnie wypisane dużymi literami dostępne produkty i ceny. Poza tym to, co oferują jest naprawdę smaczne, a to wynagradza nawet kolejki i jakby obojętną względem klienta obsługę.