Dwór na Wolicy

(4.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Dwór na Wolicy...
Dwór na Wolicy to restauracja i hotel położone przy w obwodnicy Dębicy w pięknym parku. Budynek zachwyca z zewnątrz. W środku jest pięknie wyremontowany, wszystko jest nowe, ale zadbano, aby miejsce nie straciło starodawnego, bardzo eleganckiego stylu. Kiedy weszliśmy do części restauracyjnej, podeszła do nas uśmiechnięta kelnerka i zaproponowała duży stolik przy oknie, chociaż była nas tylko dwójka. Stwierdziła, że tu nam będzie przyjemniej. Zebrała ze stołu niepotrzebne nakrycia, aby było nam wygodniej. Następnie przyniosła nam karty i zostawiła na chwilę, abyśmy się zdecydowali. Menu nie jest bardzo obszerne, ale za to bardzo ciekawe. Ceny nie należą do niskich, jednak za parę chwil mieliśmy się przekonać, że jedzenie jest ich warte. Kelnerka wróciła ciut za szybko - gdybyśmy mieli zamiar jeść pełny obiad, nie zdążylibyśmy przejrzeć kart. Zamówiłam krem z borowików (chciałam zupę czosnkową, ale nie było) oraz gruszkę w winie na deser, mój towarzysz zamówił sałatkę oraz lody z owocami. Po chwili przyszła kelnerka bardzo przepraszając, że niestety nie ma również gruszki, którą zamówiłam. Zdecydowałam się więc na krem brulee. Krem i sałatka były pyszne. Mój krem brulle to była poezja, jeszcze tak dobrego nie jadłam. Po zakończonym obiedzie odwiedziłam toaletę. Była wykończona dość minimalistycznie, ale również w starym stylu. Było czysto i ładnie, jedyny niezbyt pasujący element to ręcznik papierowy - do porządnego, drogiego dyspozytora wsadzony był ręcznik kuchenny w jakieś owocowe wzorki. Zapłaciliśmy rachunek i przed odjazdem pospacerowaliśmy po parku. W restauracji tej przede wszystkim podobała mi się obsługa. Miejsce jest bardzo ekskluzywne, jednak nikt nie dał nam odczuć, że z tego powodu jest nieodpowiednie dla nas. Kelnerzy przychodzili co jakiś czas /ale nie za często/ spytać, czy coś jeszcze sobie życzymy, na bieżąco zbierali brudne talerze. Ponadto naprawdę pyszne jedzenie /choć porcje mogłyby być nieco większe za tę cenę/ i do tego zachwycający wystrój.Jedyny mały minus to fakt, że mimo niewielu gości dosyć długo czekaliśmy na zupę i sałatkę, a nie są to przecież jakieś skomplikowane w przyrządzaniu rzeczy. Jednak miejsce jest tak przyjemne, że czekanie nie było uciążliwe. Serdecznie polecam, jeśli ktoś chce sobie raz na jakiś czas zrobić przyjemność dla oka i podniebienia.

Anna_20

06.05.2010

Placówka

Dębica, Leśna 183

Nie zgadzam się (24)

Dwór na Wolicy

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Dwór na Wolicy?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Dwór na Wolicy...
Dwór na Wolicy to restauracja i hotel położone przy w obwodnicy Dębicy w pięknym parku. Budynek zachwyca z zewnątrz. W środku jest pięknie wyremontowany, wszystko jest nowe, ale zadbano, aby miejsce nie straciło starodawnego, bardzo eleganckiego stylu. Kiedy weszliśmy do części restauracyjnej, podeszła do nas uśmiechnięta kelnerka i zaproponowała duży stolik przy oknie, chociaż była nas tylko dwójka. Stwierdziła, że tu nam będzie przyjemniej. Zebrała ze stołu niepotrzebne nakrycia, aby było nam wygodniej. Następnie przyniosła nam karty i zostawiła na chwilę, abyśmy się zdecydowali. Menu nie jest bardzo obszerne, ale za to bardzo ciekawe. Ceny nie należą do niskich, jednak za parę chwil mieliśmy się przekonać, że jedzenie jest ich warte. Kelnerka wróciła ciut za szybko - gdybyśmy mieli zamiar jeść pełny obiad, nie zdążylibyśmy przejrzeć kart. Zamówiłam krem z borowików (chciałam zupę czosnkową, ale nie było) oraz gruszkę w winie na deser, mój towarzysz zamówił sałatkę oraz lody z owocami. Po chwili przyszła kelnerka bardzo przepraszając, że niestety nie ma również gruszki, którą zamówiłam. Zdecydowałam się więc na krem brulee. Krem i sałatka były pyszne. Mój krem brulle to była poezja, jeszcze tak dobrego nie jadłam. Po zakończonym obiedzie odwiedziłam toaletę. Była wykończona dość minimalistycznie, ale również w starym stylu. Było czysto i ładnie, jedyny niezbyt pasujący element to ręcznik papierowy - do porządnego, drogiego dyspozytora wsadzony był ręcznik kuchenny w jakieś owocowe wzorki. Zapłaciliśmy rachunek i przed odjazdem pospacerowaliśmy po parku. W restauracji tej przede wszystkim podobała mi się obsługa. Miejsce jest bardzo ekskluzywne, jednak nikt nie dał nam odczuć, że z tego powodu jest nieodpowiednie dla nas. Kelnerzy przychodzili co jakiś czas /ale nie za często/ spytać, czy coś jeszcze sobie życzymy, na bieżąco zbierali brudne talerze. Ponadto naprawdę pyszne jedzenie /choć porcje mogłyby być nieco większe za tę cenę/ i do tego zachwycający wystrój.Jedyny mały minus to fakt, że mimo niewielu gości dosyć długo czekaliśmy na zupę i sałatkę, a nie są to przecież jakieś skomplikowane w przyrządzaniu rzeczy. Jednak miejsce jest tak przyjemne, że czekanie nie było uciążliwe. Serdecznie polecam, jeśli ktoś chce sobie raz na jakiś czas zrobić przyjemność dla oka i podniebienia.