Lubię odkrywać nowe miejsca, dlatego bez większego zastanawiania wszedłem do tej nowej kawiarni, którą zauważyłem podczas wieczornego spaceru ulicą Żydowską. Do wejścia zachęca dość ładna witryna. Ciekawa typografia na szybach, wygląda obiecująco. Daje nadzieję, że zaraz wejdziemy do miejsca nietuzinkowego. Po wejściu do środka okazuje się, że kawiarnia jest malutka. Zaledwie kilka stolików i niewielki bar. Wystrój wnętrza choć też chce aspirować do trendów nowoczesnego designu widać, że zabrakło już trochę pomysłów. Po takim miejscu oczekiwał bym, że każdy detal wystroju był by spójnym elementem całości. Poszukiwał bym ciekawych elementów współczesnego wzornictwa - tego niestety nie znalazłem. Po zajęciu wybranego stolika dość szybko zjawiła się kelnerka, podając menu. Menu okazało się być także pewną próbą nowoczesnego designu. Szkoda tylko, że całość nie została jednak dopracowania. Nie taki papier, nie takie kolory, nie taki druk..... Dobrze, że choć proponowane desery i napoje były takie jak być powinny. Menu dość skromne, jednak każdy może znaleźć coś dla siebie. Cena też jak najbardziej odpowiednia. Zamówione dania otrzymałem bardzo szybko. Obsługa niestety nie starała się nawiązywać kontaktu wzrokowego i nie uśmiechała się. Podany deser, był bardzo smaczny. Spodobało mi się także naczynie użyte do lodów. Myślę, że lokal ma duże szanse stać się ciekawym i nie banalnym miejscem. Należy jednak dopracować wiele detali, aby kawiarnia była warta polecenia.