księgarnia w centrum Lublina wykorzystuje dość niespotykaną formę zachęcenia klienta do zatrzymania się i zajrzenia, na ulicy przed wejściem stoi wielki wlklinowy kosz a w nim leżą książki. Różne....nikt na nie nie zwraca uwagi...ani klienci ani personel ze sklepu. Wiatr przewraca kartki, jak w wymarłym mieście, dziwne to trochę i nie za bardzo zachęcające do zatrzymania się. Mnie nie zachęciło.
księgarnia w centrum Lublina wykorzystuje dość niespotykaną formę zachęcenia klienta do zatrzymania się i zajrzenia, na ulicy przed wejściem stoi wielki wlklinowy kosz a w nim leżą książki. Różne....nikt na nie nie zwraca uwagi...ani klienci ani personel ze sklepu. Wiatr przewraca kartki, jak w wymarłym mieście, dziwne to trochę i nie za bardzo zachęcające do zatrzymania się. Mnie nie zachęciło.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.