Restauracja Sanato

(2.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Restauracja położona jest...
Restauracja położona jest w pięknym miejscu, przy promenadzie wzdłuż Parku Zdrojowego w Busku-Zdroju, ale w ogrodzie, na tyłach pensjonatu, więc ładnie i cicho. Godz. 15.00, sezon w pełni, piękna pogoda. Chcemy zjeść obiad. Po sali snuje się 1 kelner z nieobecnym wzrokiem. Przyjmuje zamówienie nie informując o czasie oczekiwania. Nie uśmiecha się, niczego nie proponuje, po 20 minutach przynosi piwo. Po około pół godzinie zorientowaliśmy się, że inni klienci albo wychodzą, albo zniecierpliwieniem dopytują się o swoje dania. Ktoś w końcu zapytał, ile trzeba czekać, odpowiedź - ok.40 min. Wychodzi. Nie ma kolejki, nie ma tłoku. Czy nie ma też kucharza? W końcu dostajemy golonkę - bladą, jakby szarą, po kilku minutach dostajemy 4 kromki chleba. Ktoś zamawia frytki- dostaje ziemniaki gotowane. Ziemniaki zapiekane są szare, miękkie i letnie, jakby wczorajsze. Ogórek konserwowy jako ozdóbka do dewolay'a, wyglądał również jakby z trzeciego talerza zdjęty. Bardzo złe wrażenie, nie polecam! Ta restauracja wymaga gruntownej kontroli, właściciele powinni wstrząsnąć personelem.

LaMarija

28.08.2023

Placówka

Busko-Zdrój, 1 Maja 29

Nie zgadzam się (0)

Restauracja Sanato

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Restauracja Sanato?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Restauracja położona jest...
Restauracja położona jest w pięknym miejscu, przy promenadzie wzdłuż Parku Zdrojowego w Busku-Zdroju, ale w ogrodzie, na tyłach pensjonatu, więc ładnie i cicho. Godz. 15.00, sezon w pełni, piękna pogoda. Chcemy zjeść obiad. Po sali snuje się 1 kelner z nieobecnym wzrokiem. Przyjmuje zamówienie nie informując o czasie oczekiwania. Nie uśmiecha się, niczego nie proponuje, po 20 minutach przynosi piwo. Po około pół godzinie zorientowaliśmy się, że inni klienci albo wychodzą, albo zniecierpliwieniem dopytują się o swoje dania. Ktoś w końcu zapytał, ile trzeba czekać, odpowiedź - ok.40 min. Wychodzi. Nie ma kolejki, nie ma tłoku. Czy nie ma też kucharza? W końcu dostajemy golonkę - bladą, jakby szarą, po kilku minutach dostajemy 4 kromki chleba. Ktoś zamawia frytki- dostaje ziemniaki gotowane. Ziemniaki zapiekane są szare, miękkie i letnie, jakby wczorajsze. Ogórek konserwowy jako ozdóbka do dewolay'a, wyglądał również jakby z trzeciego talerza zdjęty. Bardzo złe wrażenie, nie polecam! Ta restauracja wymaga gruntownej kontroli, właściciele powinni wstrząsnąć personelem.