W związku z brakiem strefy kibica w Świnoujściu, zarezerwowałam sobie stolik na piątkowy mecz w restauracji koło Muszli (20 zł rezerwacja). Nie było miejsc w środku, więc zajęłam miejsce na zewnątrz. Po przyjściu o godz. 16.00 miałam zgłosić się do jednej z Pań (niskiej w czarnych włosach). Zgłosiłam się ze znajomymi, jak było mówione. Pani jednak była zajęta i nie mogła podejść, a po 10-ciu minutach oznajmiła nam miło, że niepotrzebnie stoimy... (Karteczki z nazwiskami były przyklejone do stolików). No nic. Kolejne 30 minut czekałam na podanie menu, aż w końcu zniecierpliwiona bezskutecznym wołaniem wzięłam je sobie sama - od Pana siedzacego obok. Złożyłam 4 razy zamówienie na picie i nie dostałam nic! Zamówiłam duze piwo z sokiem i małe bezalkoholowe. Niestety zamówienie nie zgadzało się, poniewaz otrzymałam dwa duże piwa. Pani w długich blond włosach nie radziła sobie kompletnie z zamówieniami, chociaż nie było bardzo dużego tłumu i kolejek. Za 5-tym razem wybrałam się po raz kolejny do kasy i złożyłam zamówienie u Pani w ciemnych blond włosach. Herbatę dostałam po kolejnych 20-stu minutach, a jedzenie po 30-stu. Ponad godzinę czekania, szok! WC - płatne za muszlą, brak na terenie restauracji. Panie w miarę starały sie być miłe, ale zupełnie brak u nich zorganizowania, ogarnięcia i pamięci. Po zamówieniu piwa w trakcie meczu, musiałam się upominać o nie 2 razy. Za drugim Pani oznajmiła, ze zapomniała zupełnie o mnie. Ręce mi opadły. Czystość zachowana w restauracji, wystrój przyzwoity, ceny - średnie lub wysokie. Jedyny plus w tej restauracji, to przepyszne jedzenie. Przeżyłam jakis koszmar w tym miejscu, ale grillowane kurczaki i sałatki są rewelacyjnie. Nie wiem, czy polecać komuś to miejsce...