Sąd Rejonowy w Lublinie

(1.75)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

Kiedy byliśmy z...
Kiedy byliśmy z mężem wezwani na rozprawę sądową jako świadkowie w kolizji drogowej nie weszliśmy na salę rozpraw ze względu na to, że pani sędzia nie powiadomiła nas o tym, że obwiniony przyznał się do winy. Czekaliśmy pod salą kilkadziesiąt minut i nikt nie był w stanie wyjaśnić nam ile mamy jeszcze czekać. Poszliśmy do sekretariatu sądu i pani, która tam zasiadała sama nie wiedziała dlaczego nas nie wezwali pomimo, że mieliśmy takie wezwanie w danej sprawie. Dopiero kiedy wzywano świadków w następnej sprawie zapytaliśmy się czy mamy jeszcze długo czekać. Usłyszeliśmy, że możemy iść do domu bo obwiniony przyznał się. Jak to mogło tak być, że świadkowie pomimo wezwania sądowego nie są o niczym informowani? Gdybyśmy wiedzieli to zaoszczędzilibyśmy sporo cennego czasu. Gdyż nie mogliśmy oddalić się sami z miejsca, ponieważ groziłoby to mandatem sądowym.

zarejestrowany-uzytkownik

22.11.2010

Placówka

Lublin, Krakowskie Przedmieście

Nie zgadzam się (0)
Przy ul. Konrada...
Przy ul. Konrada Wallenroda 4 w Lublinie mieści się Sąd Rejonowy. Budynek jest nowy i wydawałoby się,że łatwo można będzie trafić do określonej sali rozpraw lub sekretariatu danego wydziału. Nic mylnego! Korytarze są kręte ,pełno "zaułków" bez pomocy ani rusz! Ale nie to jest przedmiotem mojego komentarza.W listopadzie 2009r. miałam sprawę o podwyższenie alimentów . Sprawa przebiegła sprawnie i Pani Sędzia była bardzo rzeczowa i konkretna . Za to nawet 6 z plusem .Ale! no właśnie to ale . na decyzje czekałam od 10 listopada 2009r. do 30 grudnia 2009r. po, którą sama zresztą pojechałam. I tu następne Ale!!!!,otóż w sądzie nie ma takiego zwyczaju ,że dokumenty się czyta i sprawdza przed wydaniem. Kiedy odbierałam Postanowienie sądu dotyczące orzeczonych alimentów to się okazało,że córka na, którą są w/w świadczenia finansowe zasądzone jest winna swojemu ojcu te świadczenie.Zwróciłam w sekretariacie uwagę,że jest ewidentny błąd . W odpowiedzi usłyszałam,że to ja mam napisać odwołanie do sądu o sprostowanie. I tak na właściwe postanowienie sądu czkałam do 18 stycznie 2010r. W orzeczeniu podwyższenie alimentów obowiązuje od01.01.2010. Co jest w tym wszystkim ciekawe,ze żaden z urzędników nie ponosi odpowiedzialności .Zwykły obywatel w państwie "prawa" odpowiada w trybie natychmiastowym nie ma ulg ani przedawnień trzeba płacić i to z odsetkami.Natomiast w instytucjach rządowych zupełna samowolka . oceniam pracę Sądu Rejonowego w Lublinie na -2.

zalogowany_użytkownik

10.02.2010

Placówka

Lublin, Konrada Wallenroda 4

Nie zgadzam się (31)

Sąd Rejonowy w Lublinie

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Sąd Rejonowy w Lublinie?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Kiedy byliśmy z...
Kiedy byliśmy z mężem wezwani na rozprawę sądową jako świadkowie w kolizji drogowej nie weszliśmy na salę rozpraw ze względu na to, że pani sędzia nie powiadomiła nas o tym, że obwiniony przyznał się do winy. Czekaliśmy pod salą kilkadziesiąt minut i nikt nie był w stanie wyjaśnić nam ile mamy jeszcze czekać. Poszliśmy do sekretariatu sądu i pani, która tam zasiadała sama nie wiedziała dlaczego nas nie wezwali pomimo, że mieliśmy takie wezwanie w danej sprawie. Dopiero kiedy wzywano świadków w następnej sprawie zapytaliśmy się czy mamy jeszcze długo czekać. Usłyszeliśmy, że możemy iść do domu bo obwiniony przyznał się. Jak to mogło tak być, że świadkowie pomimo wezwania sądowego nie są o niczym informowani? Gdybyśmy wiedzieli to zaoszczędzilibyśmy sporo cennego czasu. Gdyż nie mogliśmy oddalić się sami z miejsca, ponieważ groziłoby to mandatem sądowym.