Rezerwat przyrodniczy skalnych form – Głazy Krasnoludków, znajdujący się na skraju wsi Gorzeszów zw. też Gorzeszowkimi Skałkami, jest miejscem, świetnie przystosowanym na miłe spędzenie czasu/dnia, dla całej rodziny. Wraz z niepowtarzalnym doznaniem wędrówki po blokach skalnych można urządzić sobie piknik u podnóża tego cudu natury. Rezerwat stanowią bloki skalne i odsłonięte ściany, pionowe lub pochylone, tak uformowane przez naturę, że na wiele z nich można wejść. Rozciągają się na długości ponad kilometrowego wypiętrzenia grzbietu skalnego z okresu górnej kredy, więc na czas przejścia trzeba zarezerwować jakieś 2 godziny. Wybraliśmy się tutaj rodzinne (4 IX), byli dorośli i dzieci, każdy miał frajdę, większą lub mniejszą, bo baraszkowanie pomiędzy skałkami, na stromy zboczu, porośniętym głównie świerkami, było nie lada wyzwaniem. Natura nadała tym skałkom przedziwne kształty skalnych grzybów, ambony, baszty, wieżyczki, zwierzęta i inne skojarzenia. Utworzone przez naturę ściany skalne, momentami są jak skalne mury, a połączenia czapami, form grzybiastych, od dołu tworzą coś w rodzaju schronienia podskalnego. Cudo, po prostu cudo przed-milionowych wypiętrzeń i zjawisk geologicznych. Zwiedzanie nie wymaga specjalnych umiejętności ani kwalifikacji, wystarczy zamiłowanie do górskich wędrówek i przygody wśród skał. U wejścia do rezerwatu jest tablica informacyjna o miejscu i jest też parking, nie ma kas biletowych - wstęp jest wolny. Najwyższe wypiętrzenia skalne znajdują właśnie przy parkingu, dalej jest łagodniejszy teren, aczkolwiek, też nie niski i dość stromy. U podnóża góry, od strony parkingu, na łąkowym terenie znajdują wiaty z ławeczkami i stolikami oraz miejsce – palenisko, gdzie piknikowaliśmy z kiełbaskami. Nie ma tu pracowników obsługi, bo są niepotrzebni, jest regulamin i to wystarcza turystom, a informacje – każdy umie czytać, więc poczyta i dowie się o środowisku naturalnym i historii, tego urokliwego miejsca Sudetów. Duża swoboda pobytu to także kreatywność turystyczna, którą można kształtować samemu. Mam wielkie słowa uznania dla stworzonej tutaj oferty, turystyczno rekreacyjnej, wychodzącej wprost do przybyłych. Miłośnikom gór – polecam, zarówno dzieci jak i dorośli będą ukontentowani. Spędziliśmy tutaj rodzinnie, bardzo udane niedzielne popołudnie.
Rezerwat przyrodniczy skalnych form – Głazy Krasnoludków, znajdujący się na skraju wsi Gorzeszów zw. też Gorzeszowkimi Skałkami, jest miejscem, świetnie przystosowanym na miłe spędzenie czasu/dnia, dla całej rodziny. Wraz z niepowtarzalnym doznaniem wędrówki po blokach skalnych można urządzić sobie piknik u podnóża tego cudu natury. Rezerwat stanowią bloki skalne i odsłonięte ściany, pionowe lub pochylone, tak uformowane przez naturę, że na wiele z nich można wejść. Rozciągają się na długości ponad kilometrowego wypiętrzenia grzbietu skalnego z okresu górnej kredy, więc na czas przejścia trzeba zarezerwować jakieś 2 godziny. Wybraliśmy się tutaj rodzinne (4 IX), byli dorośli i dzieci, każdy miał frajdę, większą lub mniejszą, bo baraszkowanie pomiędzy skałkami, na stromy zboczu, porośniętym głównie świerkami, było nie lada wyzwaniem. Natura nadała tym skałkom przedziwne kształty skalnych grzybów, ambony, baszty, wieżyczki, zwierzęta i inne skojarzenia. Utworzone przez naturę ściany skalne, momentami są jak skalne mury, a połączenia czapami, form grzybiastych, od dołu tworzą coś w rodzaju schronienia podskalnego. Cudo, po prostu cudo przed-milionowych wypiętrzeń i zjawisk geologicznych. Zwiedzanie nie wymaga specjalnych umiejętności ani kwalifikacji, wystarczy zamiłowanie do górskich wędrówek i przygody wśród skał. U wejścia do rezerwatu jest tablica informacyjna o miejscu i jest też parking, nie ma kas biletowych - wstęp jest wolny. Najwyższe wypiętrzenia skalne znajdują właśnie przy parkingu, dalej jest łagodniejszy teren, aczkolwiek, też nie niski i dość stromy. U podnóża góry, od strony parkingu, na łąkowym terenie znajdują wiaty z ławeczkami i stolikami oraz miejsce – palenisko, gdzie piknikowaliśmy z kiełbaskami. Nie ma tu pracowników obsługi, bo są niepotrzebni, jest regulamin i to wystarcza turystom, a informacje – każdy umie czytać, więc poczyta i dowie się o środowisku naturalnym i historii, tego urokliwego miejsca Sudetów. Duża swoboda pobytu to także kreatywność turystyczna, którą można kształtować samemu. Mam wielkie słowa uznania dla stworzonej tutaj oferty, turystyczno rekreacyjnej, wychodzącej wprost do przybyłych. Miłośnikom gór – polecam, zarówno dzieci jak i dorośli będą ukontentowani. Spędziliśmy tutaj rodzinnie, bardzo udane niedzielne popołudnie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.