Karpacka Troja to niesamowite odkrycie archeologiczne osady pochodzącej sprzed 2000 lat pne. starsze niż Biskupin. W skład skansenu wchodzą: park archeologiczny z dokładnie zrekonstruowanymi chatami i domkami oraz grodzisko z bramami i wałami obronnymi znajdujące się na wzniesieniu. Historię tego miejsca można poznać w sali ekspozycyjnej lub multimedialnej pawilonu obsługującego zwiedzających, jest tu także sala dla dzieci " Salka Małego Odkrywcy " , sala konferencyjna, gastronomia i pamiątki, książki, katalogi. Pawilon jest przestronny, czysty i jasny. Tablice informacyjne są czytelne, widoczne, opis zwięzły i zrozumiały.Niestety, moim zdaniem, obiekt ten powstał bez uwzględnienia turystów starszych czy niepełnosprawnych. Z parku archeologicznego do grodziska na wzniesieniu prowadzi niezliczona liczba schodów monstrualnej metalowej konstrukcji, która właściwie odbiega od charakteru tego miejsca podobnie jak architektura pawilonu, która odstaje od stylu skansenu. Dojazd do muzeum utrudniony tzw. mijankami na wąskiej drodze.W sali ekspozycyjnej pracowniczka dokładnie przedstawiła zarówno historię skansenu, jak i mieszkańców tej osady czyli Otomanów, a później Słowian. Objaśniała zarówno zabytki archeologiczne, jak i zrekonstruowane przedmioty, można tutaj korzystać z tablic multimedialnych.Pracownicy placówki uprzejmi, gotowi natychmiast pośpieszyć z pomocą.Jest to miejsce warte uwagi, nie tylko ze względu na swą archeologię, ale ze względu na imprezy historyczne przybliżające życie tej osady.