Roszak

(2.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

Piekarnia – cukiernia...
Piekarnia – cukiernia mieści się w budynku, oznaczonym jako „Biedronka”, tuż obok dyskontu. Posiada jedno stoisko przednie, w formie łuku, służące jednocześnie za ladę. Tworzy ją szereg chłodziarek, w których umieszczone jest zazwyczaj ciasto. Na ścianie tylnej zamontowano niezbyt pojemny regał na pieczywo. Sam sklep ma formę otwartego stoiska, przypominającego dział w markecie. Nie posiada osobnego wyraźnego oznakowania. Brakuje mu nie tylko szyldu, ale nawet podstawowych napisów, typu „Pieczywo”, „Ciasta”. W czasie mojej wizyty w piekarni były dwie pracownice. Obie ubrane były w zwykłe stroje. Nie miały na sobie ani firmowych koszulek, ani nawet fartuchów. Brakowało mi w ich przypadku także jakichkolwiek identyfikatorów. Do pakowania zamówień używały woreczków foliowych. Przestrzegały też innych zasad bhp. Czas obsługi jednego zamówienia był dość krótki. Panie pracowały w odpowiednim tempie. Jednak nie wystarczało to na obsłużenie wszystkich klientów terminowo, co w efekcie dało dość długą kolejkę, w której przyszło mi stać kilka minut. Stanowisko pracy pań prezentowało się dobrze. Lada była czysta. Nigdzie nie leżały stare paragony ani inne papierki. Oszklone chłodziarki prezentowały się przyzwoicie. Regały z pieczywem także nie wzbudziły moich zastrzeżeń. Nie wszystkie produkty posiadały karteczki z cenami. Jeśli już taka informacja była, to była ona dobrze widoczna. Jedynie w przypadku produktu o nazwie „gniazda” cena była rozmyta i całkowicie nieczytelna. Niestety część produktów pozbawiona była nie tylko ceny, ale nawet kartki z nazwą. Produkty w chłodziarce były ułożone dość ciasno. Leżały na specjalnych tacach. Ilość sztuk przekraczała jednak ich pojemność, w efekcie czego produkty leżały ciasno, a niekiedy nawet jeden na drugim. Półki z chlebem były dobrze podświetlone. Niestety pieczywo leżało dość przypadkowo na półce. Różne typy chleba były ze sobą przemieszane. Brakowało mi w tej części jednoznacznego podziału. W końcu listę wad zamyka zachowanie pracownic. A nie należało ono do najmilszych. Niestety panie zapominały często o podstawowych zwrotach, ograniczając się niekiedy jedynie do „Słucham” i „Proszę”. Na ich twarzach nie było uśmiechu. Panie nie nawiązywały też życzliwego kontaktu wzrokowego z klientami. Poświęciły tę część obsługi na rzecz tempa pracy. Niestety odbiło się to też negatywnie na mojej ocenie.

zarejestrowany-uzytkownik

15.12.2009

Placówka

Poznań, Sokoła 26

Nie zgadzam się (14)
Cukiernia posiada ładne...
Cukiernia posiada ładne oznakowanie na zewnątrz lokalu. Barwy szyldu są żywe i przyciągające. Całość prezentuje się ładnie estetycznie oraz ma bardzo nowoczesny dynamiczny wzór. Wejście do cukierni stanowią jednoskrzydłowe drzwi, których otwarcie nie sprawi nikomu większych problemów. Moja wizyta była krótka, ale wyniosłem z niej bardzo pozytywne odczucia. Po wejściu do środka moim oczom ukazał się ładny wystrój cukierni. Oświetlenie było niedostateczne, jednak nie mam żadnych wątpliwości co do jakości wnętrza lokalu. Podłogi były czyste. Tak samo prezentowały się półki oraz drewniane regały z pieczywem. Ilość towaru była bardzo ograniczona, co niestety można zaliczyć na minus. Jednak produkty znajdujące się w ofercie cukierni były odpowiednio wyeksponowane. Każdy posiadał swoją cenę. Chleb leżał równo na drewnianych półkach regału za plecami kasjerki. Ciasto i inne wyroby cukiernicze rozłożone zostały na tackach w oszklonej chłodziarce. Każdy produkt miał swoje przypisane miejsce. Całość prezentowała się naprawdę ładnie. Kasę obsługiwała jedna pani. Była w wieku 42 – 48 lat. Miała na sobie firmowe ubranie, wyglądające porządnie i czysto. Nie posiadała za to identyfikatora. W tym czasie na terenie cukierni nie było żadnego klienta. Pani zapomniała jednak się ze mną przywitać. Ale była to jedyny taki kategoryczny błąd jaki popełniła. Po chwili oczekiwania, widząc moje niezdecydowanie, podeszła i zapytała się w czym może pomóc. Jej głos był miły a zachowanie dość uprzejme. Po moim zapytaniu pracownica udzieliła odpowiedzi na temat asortymentu, posiadanego w sklepie. Wobec braku produktu, który chciałem zakupić, zaproponowała kilka alternatywnych wyborów. Jej opis był szczegółowy i dość wyczerpujący. Tak fachowo udzielona informacja okazała się w tym momencie przydatna. Całość zaprezentowała się moim zdaniem dobrze.

zarejestrowany-uzytkownik

04.12.2009

Placówka

Poznań, Hetmańska

Nie zgadzam się (16)

Roszak

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Roszak?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Piekarnia – cukiernia...
Piekarnia – cukiernia mieści się w budynku, oznaczonym jako „Biedronka”, tuż obok dyskontu. Posiada jedno stoisko przednie, w formie łuku, służące jednocześnie za ladę. Tworzy ją szereg chłodziarek, w których umieszczone jest zazwyczaj ciasto. Na ścianie tylnej zamontowano niezbyt pojemny regał na pieczywo. Sam sklep ma formę otwartego stoiska, przypominającego dział w markecie. Nie posiada osobnego wyraźnego oznakowania. Brakuje mu nie tylko szyldu, ale nawet podstawowych napisów, typu „Pieczywo”, „Ciasta”. W czasie mojej wizyty w piekarni były dwie pracownice. Obie ubrane były w zwykłe stroje. Nie miały na sobie ani firmowych koszulek, ani nawet fartuchów. Brakowało mi w ich przypadku także jakichkolwiek identyfikatorów. Do pakowania zamówień używały woreczków foliowych. Przestrzegały też innych zasad bhp. Czas obsługi jednego zamówienia był dość krótki. Panie pracowały w odpowiednim tempie. Jednak nie wystarczało to na obsłużenie wszystkich klientów terminowo, co w efekcie dało dość długą kolejkę, w której przyszło mi stać kilka minut. Stanowisko pracy pań prezentowało się dobrze. Lada była czysta. Nigdzie nie leżały stare paragony ani inne papierki. Oszklone chłodziarki prezentowały się przyzwoicie. Regały z pieczywem także nie wzbudziły moich zastrzeżeń. Nie wszystkie produkty posiadały karteczki z cenami. Jeśli już taka informacja była, to była ona dobrze widoczna. Jedynie w przypadku produktu o nazwie „gniazda” cena była rozmyta i całkowicie nieczytelna. Niestety część produktów pozbawiona była nie tylko ceny, ale nawet kartki z nazwą. Produkty w chłodziarce były ułożone dość ciasno. Leżały na specjalnych tacach. Ilość sztuk przekraczała jednak ich pojemność, w efekcie czego produkty leżały ciasno, a niekiedy nawet jeden na drugim. Półki z chlebem były dobrze podświetlone. Niestety pieczywo leżało dość przypadkowo na półce. Różne typy chleba były ze sobą przemieszane. Brakowało mi w tej części jednoznacznego podziału. W końcu listę wad zamyka zachowanie pracownic. A nie należało ono do najmilszych. Niestety panie zapominały często o podstawowych zwrotach, ograniczając się niekiedy jedynie do „Słucham” i „Proszę”. Na ich twarzach nie było uśmiechu. Panie nie nawiązywały też życzliwego kontaktu wzrokowego z klientami. Poświęciły tę część obsługi na rzecz tempa pracy. Niestety odbiło się to też negatywnie na mojej ocenie.