GOŁAŚ RYSZARD JACEK MECHANIKA POJAZDOWA

(5.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Podczas podróży po...
Podczas podróży po ok. 100 kilometrach od domu mignęła mi lampka oleju na desce rozdzielczej. Pomyślałam, że komputer wariuje. Niestety później znów mignęła i po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że poziom oleju jest na minimalnej granicy. Niewiele czekając udałam się do najbliższego mechanika. Okazało się, że padł czujnik oleju. Pan G. zadzwonił do sklepu z częściami i zapytał o czujnik do mojego auta. Potem pojechał po niego. Jak wrócił, stwierdził, że dali mu nie ten co trzeba i znów do nich zadzwonił. Okazało się, że nie mają odpowiedniego. Zaczął więc dzwonić do innych sklepów i niestety nigdzie nie mieli dla mnie czujnika. Powiedział, że jak poczekam do poniedziałku, to mu przyślą. Nie miałam na to czasu. W końcu dodzwonił się do sklepu w sąsiedniej miejscowości i zarezerwował czujnik do mojego autka. Pojechałam tam innym samochodem i odebrałam. Po powrocie mechanik wymienił czujnik i nic za to nie wziął. Dolał też mojego oleju do silnika i po wszystkim. Obiecał, że jeszcze porozmawia z ludźmi ze sklepu, którzy najpierw obiecali czujnik a potem dali inny. Takich mechaników ze świecą szukać.

Patrycja_393

12.06.2012

Placówka

Chorzele, Wierzbowa 2

Nie zgadzam się (1)

GOŁAŚ RYSZARD JACEK MECHANIKA POJAZDOWA

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż GOŁAŚ RYSZARD JACEK MECHANIKA POJAZDOWA?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Podczas podróży po...
Podczas podróży po ok. 100 kilometrach od domu mignęła mi lampka oleju na desce rozdzielczej. Pomyślałam, że komputer wariuje. Niestety później znów mignęła i po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że poziom oleju jest na minimalnej granicy. Niewiele czekając udałam się do najbliższego mechanika. Okazało się, że padł czujnik oleju. Pan G. zadzwonił do sklepu z częściami i zapytał o czujnik do mojego auta. Potem pojechał po niego. Jak wrócił, stwierdził, że dali mu nie ten co trzeba i znów do nich zadzwonił. Okazało się, że nie mają odpowiedniego. Zaczął więc dzwonić do innych sklepów i niestety nigdzie nie mieli dla mnie czujnika. Powiedział, że jak poczekam do poniedziałku, to mu przyślą. Nie miałam na to czasu. W końcu dodzwonił się do sklepu w sąsiedniej miejscowości i zarezerwował czujnik do mojego autka. Pojechałam tam innym samochodem i odebrałam. Po powrocie mechanik wymienił czujnik i nic za to nie wziął. Dolał też mojego oleju do silnika i po wszystkim. Obiecał, że jeszcze porozmawia z ludźmi ze sklepu, którzy najpierw obiecali czujnik a potem dali inny. Takich mechaników ze świecą szukać.