Po wizycie w Silesii bardzo zgłodniałam, aczkolwiek nie było już czasu, abym zjadła coś na miejscu. Postanowiłam wstąpić do jakiejś budki z hamburgerami w drodze na dworzec kolejowy. Ze mną był brat i kolega. Dopiero na dworcu znaleźliśmy budkę z hamburgerami. Zapachy kusiły i to jest niestety jedyny plus tego punktu gastronomicznego jak się okazało. W punkcie było brudno, ciasno i nieprzyjemnie, ale postanowiliśmy zamówić 3 hamburgery z filetem z kurczaka. Taki hamburger kosztował 5,50zł. Na jedzenie czekaliśmy 2 minuty, ale kiedy otrzymaliśmy nasze hamburgery to nie byliśmy zbytnio zadowoleni. Bułka była z góry zbyt spieczona, a z dołu gumowa - nie dało się jej ugryźć. Sałatka nie była zbyt smaczna. Filet był grubości około 1 milimetra - za to był dwa razy panierowany, zrobiony wcześniej i jedynie podgrzany, nie smakował świeżo. Ketchupu wogóle nie było czuć, bo pani dała go dosłownie kropelkę. Natomiast musztarda wypływała z bułki szerokim strumieniem. Pod koniec jedzenia hamburgera wszyscy troje zauważyliśmy, że ma on posmak ziemi. Naprawdę nie polecam. Był to najgorzej smakujący hamburger w moim życiu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.