Direct Wines Sp. z o.o. prowadząca Winotekę Domową jest bardzo zaangażowana w zdobywanie potencjalnych nabywców sprowadzanych z EUropy win. Robi to poprzez swoją stronę winotekadomowa.pl i telefonicznie. Dzwoniący są bardzo zmotywowani do skutecznego pozyskiwania klientów. I mnie namierzyli, najpierw mailowo, potem telefonicznie. Początkowo nie skojarzyłam zbieżności, bo dopadnięto mnie na zimowym urlopie. Wysłuchałam, dopytałam i wydawało mi się, żę 249 pln za 10 butelek ponoć markowego czerwonego wina, to może być miła oferta. Dalszej części oferty nie będę streszczać, ale dodam, że pan oferujący o winach czewronych wiedział tyle "że nie pija". Trochę plątał się w kosztach przesyłki, najpierw 8 pln za butelkę, a na moje zdziwienie odparł, że może 30 pln za całość i może dorzuci 2 butelki białego wina na dobry początek. Zatem, trochę tajemniczo, więc postanowiłam zapłacić przy odbiorze, aby nie było w ciemno!! Ustaliłam konkretny termin dostawy po powrocie do domu i podałam telefon kontaktowy. Dostawcą przesyłki miała być "7". Za dwa dni zadzwonil kurier z informacja o dostarczonej przesyłce. Lekko zdębiałam i odmówiłam odbioru przed wyznaczonym terminem, pouczył mnie, że "mam to sobie wyjaśnić" na infolinii. Potem kolejne telefony z WD z pytaniem co ustalałam jeszcze w sprawie wysyłki win. Irytujące. 30.01. w południe znów kurier z info, że stoi pod drzwiami mieszkania. Poprosiłam o dostawę wieczorem, a on poinformował, że pracują do godz. 17, więc może kolejnego dnia o 17. Kolejnego dnia byłam tylko ja, itd. Aha, jeszcze zaproponował, że dowiezie przesyłkę do pracy (a jakże ze skrzynką 10 /12 win, którą potem będę tachać do domu). Nie wiem ile razy jeszcze dojeżdżał pod drzwi mieszkania, ale nie skorzystałam z oferty "markowych win". I już nie skorzystam, dopóki Winoteka Domowa będzie współpracować z firmą przewozową SIÓDEMKA. A co do firmy przewozowej to niebawem coś dodam jeszcze.
Direct Wines Sp. z o.o. prowadząca Winotekę Domową jest bardzo zaangażowana w zdobywanie potencjalnych nabywców sprowadzanych z EUropy win. Robi to poprzez swoją stronę winotekadomowa.pl i telefonicznie. Dzwoniący są bardzo zmotywowani do skutecznego pozyskiwania klientów. I mnie namierzyli, najpierw mailowo, potem telefonicznie. Początkowo nie skojarzyłam zbieżności, bo dopadnięto mnie na zimowym urlopie. Wysłuchałam, dopytałam i wydawało mi się, żę 249 pln za 10 butelek ponoć markowego czerwonego wina, to może być miła oferta. Dalszej części oferty nie będę streszczać, ale dodam, że pan oferujący o winach czewronych wiedział tyle "że nie pija". Trochę plątał się w kosztach przesyłki, najpierw 8 pln za butelkę, a na moje zdziwienie odparł, że może 30 pln za całość i może dorzuci 2 butelki białego wina na dobry początek. Zatem, trochę tajemniczo, więc postanowiłam zapłacić przy odbiorze, aby nie było w ciemno!! Ustaliłam konkretny termin dostawy po powrocie do domu i podałam telefon kontaktowy. Dostawcą przesyłki miała być "7". Za dwa dni zadzwonil kurier z informacja o dostarczonej przesyłce. Lekko zdębiałam i odmówiłam odbioru przed wyznaczonym terminem, pouczył mnie, że "mam to sobie wyjaśnić" na infolinii. Potem kolejne telefony z WD z pytaniem co ustalałam jeszcze w sprawie wysyłki win. Irytujące. 30.01. w południe znów kurier z info, że stoi pod drzwiami mieszkania. Poprosiłam o dostawę wieczorem, a on poinformował, że pracują do godz. 17, więc może kolejnego dnia o 17. Kolejnego dnia byłam tylko ja, itd. Aha, jeszcze zaproponował, że dowiezie przesyłkę do pracy (a jakże ze skrzynką 10 /12 win, którą potem będę tachać do domu). Nie wiem ile razy jeszcze dojeżdżał pod drzwi mieszkania, ale nie skorzystałam z oferty "markowych win". I już nie skorzystam, dopóki Winoteka Domowa będzie współpracować z firmą przewozową SIÓDEMKA. A co do firmy przewozowej to niebawem coś dodam jeszcze.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.