Wraz z mężem postanowiliśmy ochrzcić naszą córeczkę. Mamy tylko ślub cywilny, a jak wiadomo w kościele liczy się tylko kościelny. Dopiero od tygodnia mieszkaliśmy w Białogardzie i to tu postanowiliśmy ochrzcić dziecko. Poszliśmy więc na parafię, w której 2 razy w tygodniu są przyjmowani wierni. Przedstawiliśmy sytuację i bez problemu dostaliśmy zgodę. Musieliśmy tylko przywieźć zgodę z naszej parafii. Tak powinno być w kościele, że księża pomagają wiernym, a nie utrudniają życie. Powiedzieliśmy tylko, że mamy w planach kościelny ślub, proboszcz dał nam kilka rad co do tego i dzieciątko bez problemu zostało ochrzczone.