Strefa parkowania we Wrocławiu - ZD i UM

(0.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Brać! Brać! Brać!...
Brać! Brać! Brać! Niewiele oferując w zamian! Takie sugestie nasunęły mi się po parkowaniu przy ulicy Kotlarskiej. Brak wyznaczonych miejsc parkingowych – każdy staje jak mu pasuje. Podłoże – niczym poligon po manewrach – zagłębienia, nierówności, różnice wysokości godne uszkodzeń podłoża. Najważniejsze (dla zarządzających tym miejscem) – opłata: 3 zł/h, każda następna 3,60 zł. Złośliwy może powiedzieć – to nie parkuj! Ale chyba nie o to chodzi. Jak się żąda od kierowcy pieniędzy to należy jakieś przyzwoite minimum warunków w zamian zaoferować, a tutaj jest minimum – możliwość parkowania, mniej niż minimum z minimum – warunki do parkowania i maksimum opłat już nie żądanych, ale „zdzieranych” z kierowcy. Na tej ulicy całodzienny postój 3 zł byłby w pełni uzasadniony moim zdaniem. Jak na razie „ standard - niska opłata” na przykładzie tej ulicy została zachwiana w pełni, raczej dominuje tu zasada „płać i płacz” a zależność przyjęła wydźwięk „niski standard – wysokie opłaty”. Parkowałam niecałe dwie godziny, wracając, w oddali zauważyłam osobę robiącą zdjęcia jakiemuś parkującemu autu i wypisującą blankiet. Pracownik widać skrupulatnie kontroluje ważność biletów parkingowych. Do pracownika nie należy mieć pretensji, każdy chce pracować więc robi co do niego należy. Widać firma profesjonalnie podchodzi do zbierania pieniędzy, zapominając o chociażby minimum komfortu, a może to pojęcie jest im obce ? Wstyd !

DORA_1

29.07.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (2)

Strefa parkowania we Wrocławiu - ZD i UM

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Strefa parkowania we Wrocławiu - ZD i UM?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Brać! Brać! Brać!...
Brać! Brać! Brać! Niewiele oferując w zamian! Takie sugestie nasunęły mi się po parkowaniu przy ulicy Kotlarskiej. Brak wyznaczonych miejsc parkingowych – każdy staje jak mu pasuje. Podłoże – niczym poligon po manewrach – zagłębienia, nierówności, różnice wysokości godne uszkodzeń podłoża. Najważniejsze (dla zarządzających tym miejscem) – opłata: 3 zł/h, każda następna 3,60 zł. Złośliwy może powiedzieć – to nie parkuj! Ale chyba nie o to chodzi. Jak się żąda od kierowcy pieniędzy to należy jakieś przyzwoite minimum warunków w zamian zaoferować, a tutaj jest minimum – możliwość parkowania, mniej niż minimum z minimum – warunki do parkowania i maksimum opłat już nie żądanych, ale „zdzieranych” z kierowcy. Na tej ulicy całodzienny postój 3 zł byłby w pełni uzasadniony moim zdaniem. Jak na razie „ standard - niska opłata” na przykładzie tej ulicy została zachwiana w pełni, raczej dominuje tu zasada „płać i płacz” a zależność przyjęła wydźwięk „niski standard – wysokie opłaty”. Parkowałam niecałe dwie godziny, wracając, w oddali zauważyłam osobę robiącą zdjęcia jakiemuś parkującemu autu i wypisującą blankiet. Pracownik widać skrupulatnie kontroluje ważność biletów parkingowych. Do pracownika nie należy mieć pretensji, każdy chce pracować więc robi co do niego należy. Widać firma profesjonalnie podchodzi do zbierania pieniędzy, zapominając o chociażby minimum komfortu, a może to pojęcie jest im obce ? Wstyd !