Salon obuwniczy na Placu Wolności

(2.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Salon obuwniczy przy...
Salon obuwniczy przy Placu Wolności powstał całkiem niedawno. Wczoraj miałam okazję być tam po raz pierwszy. Powierzchnia sklepu jest dosyć spora. W pierwszej części sklepu znajduje się obuwie damskie, natomiast w drugiej dziecięce i męskie. Swoje odwiedziny ograniczyłam do pierwszej części sklepu. Na sali sprzedaży znajdowały się dwie pracownice, które głośno rozmawiały na prywatne tematy. Sprzedawczyni roztrząsały temat jak dobrze, że nie pracują w sklepie w centrum handlowym tylko w pojedynczym punkcie. Stwierdziły, że w centrum handlowym trzeba cały czas „skakać wokół klientów”. Najwyraźniej pracownice doszły do wniosku, że pracując w salonie, który odwiedziłam, nie trzeba fatygować się i obsługiwać klientów. Jeśli chodzi o buty to były one w dosyć przystępnych cenach. Spodobały mi się czarne espadryle, które kosztowały jedynie 40 zł. Jednak nie ten rodzaj obuwia poszukiwałam, więc nie zdecydowałam się na zakup tych butów. W sklepie panował porządek. Buty były estetycznie ułożone na pudełkach. Nie zauważyłam żadnych niedociągnięć jeśli chodzi o wygląd miejsca sprzedaży.

zarejestrowany-uzytkownik

20.07.2011

Placówka

Biała Podlaska, Plac Wolności

Nie zgadzam się (2)

Salon obuwniczy na Placu Wolności

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Salon obuwniczy na Placu Wolności?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Salon obuwniczy przy...
Salon obuwniczy przy Placu Wolności powstał całkiem niedawno. Wczoraj miałam okazję być tam po raz pierwszy. Powierzchnia sklepu jest dosyć spora. W pierwszej części sklepu znajduje się obuwie damskie, natomiast w drugiej dziecięce i męskie. Swoje odwiedziny ograniczyłam do pierwszej części sklepu. Na sali sprzedaży znajdowały się dwie pracownice, które głośno rozmawiały na prywatne tematy. Sprzedawczyni roztrząsały temat jak dobrze, że nie pracują w sklepie w centrum handlowym tylko w pojedynczym punkcie. Stwierdziły, że w centrum handlowym trzeba cały czas „skakać wokół klientów”. Najwyraźniej pracownice doszły do wniosku, że pracując w salonie, który odwiedziłam, nie trzeba fatygować się i obsługiwać klientów. Jeśli chodzi o buty to były one w dosyć przystępnych cenach. Spodobały mi się czarne espadryle, które kosztowały jedynie 40 zł. Jednak nie ten rodzaj obuwia poszukiwałam, więc nie zdecydowałam się na zakup tych butów. W sklepie panował porządek. Buty były estetycznie ułożone na pudełkach. Nie zauważyłam żadnych niedociągnięć jeśli chodzi o wygląd miejsca sprzedaży.