Delikatesy na rogu Monte Casino

(1.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Delikatesy z zewnątrz...
Delikatesy z zewnątrz wyglądają na sklep dla takich co pracują do późna i nie mają czasu biegać po marketach a stać ich na zapłacenie za podstawowe produkty więcej niż w przeciętnym sklepie. Ceny wewnątrz sklepu potwierdziły wrażenie z zewnątrz. Wybrałam dwie rzeczy i podeszłam do kasy. Pani powiedziała proszę i zeskanowała produkty. Po czym podała kwotę. Dałam pieniądze i kobieta wydała mi resztę. Bez żadnego proszę, bez podania kwoty. Słowem się nie odezwała. Żadnego proszę, dziękuję, do widzenia czy zapraszamy ponownie. Dosłownie ani słowa. Tylko spojrzała na mnie wzrokiem którym mógłby zabić jak za długo stałam przy kasie i pakowałam produkty do torby, bo za mną już jakaś Paniusia dla których ten sklep jest przeznaczony mało jajka nie zniosła ;) Pierwsza i ostatnia wizyta w tym sklepie.

Anna_2807

09.04.2011

Placówka

Wrocław, Monte Casino

Nie zgadzam się (3)

Delikatesy na rogu Monte Casino

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Delikatesy na rogu Monte Casino?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Delikatesy z zewnątrz...
Delikatesy z zewnątrz wyglądają na sklep dla takich co pracują do późna i nie mają czasu biegać po marketach a stać ich na zapłacenie za podstawowe produkty więcej niż w przeciętnym sklepie. Ceny wewnątrz sklepu potwierdziły wrażenie z zewnątrz. Wybrałam dwie rzeczy i podeszłam do kasy. Pani powiedziała proszę i zeskanowała produkty. Po czym podała kwotę. Dałam pieniądze i kobieta wydała mi resztę. Bez żadnego proszę, bez podania kwoty. Słowem się nie odezwała. Żadnego proszę, dziękuję, do widzenia czy zapraszamy ponownie. Dosłownie ani słowa. Tylko spojrzała na mnie wzrokiem którym mógłby zabić jak za długo stałam przy kasie i pakowałam produkty do torby, bo za mną już jakaś Paniusia dla których ten sklep jest przeznaczony mało jajka nie zniosła ;) Pierwsza i ostatnia wizyta w tym sklepie.