Potrzebowałam natychmiastowej pomocy laryngologa, przychodnia Palomed, z usług której korzystałam już wcześniej, nie odmówiła mi pomocy mimo, że nie byłam zarejestrowana. Poproszono, abym przyszła pod koniec przyjmowania pacjentów umówionych na godzinę, a pani doktór na pewno zgodzi się mnie przyjąć. Tak tez się stało. Pani w rejestracji dała mi kartę i porosiła o cierpliwość, bo jeszcze jest kilku pacjentów.
W poczekalni to co zwróciło moją uwagę to wąskie korytarze, a do tego szerokie krzesła, które uniemożliwiały sprawne wymijanie się osób. Do tego jeden wieszak, obciążony mnóstwem kurtek i płaszczy. Co chwila któraś spadała.
Ogólna estetyka poczekalni przyjemna, kolorystyka ciemnego brązu i kojącej zieleni. Schludna, czysta łazienka z mydłem, papierowymi ręcznikami i dużym lustrem.
Zdecydowanie za mało miejsca w rejestracji, aby dostać się do najniższego katalogu kart pacjentów jedna pani musiała przepraszać drugą i odstawiać krzesło na bok. Także lada dzieląca pacjentów od rejestratorek nieproporcjonalnie wysoka utrudniająca komunikację.
W gabinecie zostałam przyjeta po ok. godzinie czekania, pani dokór była miła, szybko zdiagnozowała moją dolegliwość i wypisała receptę.
Dodam, że przychodnia nie posiada własnego parkingu, co jest dość kłopotliwe.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.