Na Grunwaldzkiej miejsc, gdzie można spokojnie zjeść - jak na lekarstwo albo i mniej. Udałam się do Donatello wiedziona namowami chłopaka, który tam bywał często dzięki namowom innych znajomych, a oni swoich. Później okazało się, że mnóstwo moich znajomych również tam bywa, ale jako że lokal mieści się daleko od centrum, na restauracyjnej pustyni - nikt go nigdy nie rozważa jako miejsce weekendowych wypadów.
Jedzenie jest wyśmienite, choć na razie miałam okazję próbować jedynie kilku dań, szczególnie zasmakowałam w makaronach. Porcje spore!!! Ceny nie są jakieś niskie, nie wysokie, jak w centrum za normalny obiad.
Wystrój - hm, no włoski za bardzo nie jest, ale jednocześnie pewne elementy są. Bardzo mi się to podoba. Wielkie akwarium z rybami na końcu dużej sali!!! Uwielbiam to :).
W zasadzie warto i specjalnie przyjechać, ale jeśli jest się głodnym i w pobliżu - to już grzech nie wpaść. Nie wiem niestety, jak tam bywa wieczorem/w weekendy - znajomi również. Okazuje się, że wszyscy bywamy tam w porze typowo obiadowej. Postaram się niedługo uzupełnić tę wiedzę
Na Grunwaldzkiej miejsc, gdzie można spokojnie zjeść - jak na lekarstwo albo i mniej. Udałam się do Donatello wiedziona namowami chłopaka, który tam bywał często dzięki namowom innych znajomych, a oni swoich. Później okazało się, że mnóstwo moich znajomych również tam bywa, ale jako że lokal mieści się daleko od centrum, na restauracyjnej pustyni - nikt go nigdy nie rozważa jako miejsce weekendowych wypadów.
Jedzenie jest wyśmienite, choć na razie miałam okazję próbować jedynie kilku dań, szczególnie zasmakowałam w makaronach. Porcje spore!!! Ceny nie są jakieś niskie, nie wysokie, jak w centrum za normalny obiad.
Wystrój - hm, no włoski za bardzo nie jest, ale jednocześnie pewne elementy są. Bardzo mi się to podoba. Wielkie akwarium z rybami na końcu dużej sali!!! Uwielbiam to :).
W zasadzie warto i specjalnie przyjechać, ale jeśli jest się głodnym i w pobliżu - to już grzech nie wpaść. Nie wiem niestety, jak tam bywa wieczorem/w weekendy - znajomi również. Okazuje się, że wszyscy bywamy tam w porze typowo obiadowej. Postaram się niedługo uzupełnić tę wiedzę
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.