Mały sklepik osiedlowy zlokalizowany na parterze bloku, widoczna reklama zewnętrzna. Późne popołudnie, przechodząc obok postanawiam wejść i kupić chleb i zorientować się w asortymencie. W sklepie dwie osoby rozmawiają z panią z obsługi, która stała za kasą. Żadnej reakcji na wchodzącego klienta. Maleńkie pomieszczenia, półmrok, towar poukładany na półkach ale nie robi specjalnie dobrego wrażenia. Zatrzymuję się przy półce widzę płatki kosmetyczne wymieszane z papierem śniadaniowym. Sprawdzam cenę, ale naklejka jest oderwana, na próżno szukać ceny na półce. Kolejna salka znajduję pieczywo wrzucone bez składu do kosza (na szczęście pieczywo pakowane,kilka rodzajów) ceny brak, ale biorę. Przy kasie sprzedawczyni dalej rozmawia z klientami (podejrzewam, że zna ich z osiedla) nie zwraca na mnie w kolejce. W końcu proszę o skasowanie chleba, po zapłaceniu zwracam się o paragon, bo pani zdążyła go już wyrzucić. Podejście do kasy niewygodne, przy ladzie rozłożone skrzynki z towarami a przy samej kasie tzw. 'mydło i powidło' włącznie z upchaną gablotą firmy kosmetycznej. Żadnego słowa dziękuje, czy zapraszamy ponownie. Sklep, do którego wracać nie będę.
Mały sklepik osiedlowy zlokalizowany na parterze bloku, widoczna reklama zewnętrzna. Późne popołudnie, przechodząc obok postanawiam wejść i kupić chleb i zorientować się w asortymencie. W sklepie dwie osoby rozmawiają z panią z obsługi, która stała za kasą. Żadnej reakcji na wchodzącego klienta. Maleńkie pomieszczenia, półmrok, towar poukładany na półkach ale nie robi specjalnie dobrego wrażenia. Zatrzymuję się przy półce widzę płatki kosmetyczne wymieszane z papierem śniadaniowym. Sprawdzam cenę, ale naklejka jest oderwana, na próżno szukać ceny na półce. Kolejna salka znajduję pieczywo wrzucone bez składu do kosza (na szczęście pieczywo pakowane,kilka rodzajów) ceny brak, ale biorę. Przy kasie sprzedawczyni dalej rozmawia z klientami (podejrzewam, że zna ich z osiedla) nie zwraca na mnie w kolejce. W końcu proszę o skasowanie chleba, po zapłaceniu zwracam się o paragon, bo pani zdążyła go już wyrzucić. Podejście do kasy niewygodne, przy ladzie rozłożone skrzynki z towarami a przy samej kasie tzw. 'mydło i powidło' włącznie z upchaną gablotą firmy kosmetycznej. Żadnego słowa dziękuje, czy zapraszamy ponownie. Sklep, do którego wracać nie będę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.