Jestem często klientką tego sklepu, głównie ze względu na jego bliską lokalizację względem dworca PKP.
Sklep jest nocny jedynie z nazwy, bowiem jest czynny od 6.00 do 24.00. Ich nazwa wprowadza klientów w błąd, więc może powinni popracować nad jej zmianą.
W sklepie można dostać dosłownie wszystko. Począwszy od produktów spożywczych a skończywszy na artykułach papierniczych. Ceny w sklepie są zawyżone. Za chrupki z nadrukowaną ceną 1,99 zapłaciłam 2,40. Nawet nie wiem czy to jest zgodne z prawem. Mogli przynajmniej pofatygować się o zerwanie tasiemek z promocyjną ceną.
W sklepie jest również kolektura totolotka.
Jeśli chodzi o obsługę to jest ona mieszana. Jest tam kilka bardzo miłych kasjerek, ale jest również jedna która sieje grozę. Jest to młoda, grubsza kobieta. Kiedy mnie obsługuje mam wrażenie, że przerwałam jej jakieś niezwykle ważne zajęcie i strasznie ją tym zdenerwowałam.
Plusem tego sklepu jest to, że legitymują młodzież kupującą alkohol Raz byłam świadkiem jak owa groźna kasjerka odmówiła chłopom sprzedaży piwa, bo rzekomo zapomnieli dowodów.
Jestem często klientką tego sklepu, głównie ze względu na jego bliską lokalizację względem dworca PKP.
Sklep jest nocny jedynie z nazwy, bowiem jest czynny od 6.00 do 24.00. Ich nazwa wprowadza klientów w błąd, więc może powinni popracować nad jej zmianą.
W sklepie można dostać dosłownie wszystko. Począwszy od produktów spożywczych a skończywszy na artykułach papierniczych. Ceny w sklepie są zawyżone. Za chrupki z nadrukowaną ceną 1,99 zapłaciłam 2,40. Nawet nie wiem czy to jest zgodne z prawem. Mogli przynajmniej pofatygować się o zerwanie tasiemek z promocyjną ceną.
W sklepie jest również kolektura totolotka.
Jeśli chodzi o obsługę to jest ona mieszana. Jest tam kilka bardzo miłych kasjerek, ale jest również jedna która sieje grozę. Jest to młoda, grubsza kobieta. Kiedy mnie obsługuje mam wrażenie, że przerwałam jej jakieś niezwykle ważne zajęcie i strasznie ją tym zdenerwowałam.
Plusem tego sklepu jest to, że legitymują młodzież kupującą alkohol Raz byłam świadkiem jak owa groźna kasjerka odmówiła chłopom sprzedaży piwa, bo rzekomo zapomnieli dowodów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.