W oczekiwaniu na autobus postanowiłam wejść do baru i coś zjeść. Bar Pinokio znajduje się w holu dworca PKS we Wrocławiu. Jest niewielki, ale jest pomysłowo urządzony. To znaczy przy kasie ustawione są dwa małe stoliki i na piętrze jest nieco więcej miejsca. Podeszłam do kasy i zapytałam się Pani obsługującej co poleca, co można zjeść dobrego za niewielkie pieniądze. Pani z obsługi zaproponowała mi knyszę. Bardzo szybko i zwinnie mi ją przyrządziła. Kiedy jednak zauważyła, że pani sięga po groszek, poprosiłam ja aby mi go nie wrzucała do bułki, gdyż nie przepadam za tym warzywem. Pani się uśmiechnęła i oczywiście potraktowała moją prośbę poważnie. Pani spytała się czy chcę coś do picią, gdyż sos jest dość ostry. Wzięłam herbatę. Jedzenie było bardzo dobre i niedrogie. Pani z obsługi wyglądała schludnie i była miła.
W oczekiwaniu na autobus postanowiłam wejść do baru i coś zjeść. Bar Pinokio znajduje się w holu dworca PKS we Wrocławiu. Jest niewielki, ale jest pomysłowo urządzony. To znaczy przy kasie ustawione są dwa małe stoliki i na piętrze jest nieco więcej miejsca. Podeszłam do kasy i zapytałam się Pani obsługującej co poleca, co można zjeść dobrego za niewielkie pieniądze. Pani z obsługi zaproponowała mi knyszę. Bardzo szybko i zwinnie mi ją przyrządziła. Kiedy jednak zauważyła, że pani sięga po groszek, poprosiłam ja aby mi go nie wrzucała do bułki, gdyż nie przepadam za tym warzywem. Pani się uśmiechnęła i oczywiście potraktowała moją prośbę poważnie. Pani spytała się czy chcę coś do picią, gdyż sos jest dość ostry. Wzięłam herbatę. Jedzenie było bardzo dobre i niedrogie. Pani z obsługi wyglądała schludnie i była miła.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.