Po wejściu do lokalu kelnerka wita głośnym i miłym "dzień dobry". Bogata oferta dań i pizzy w karcie. Czas oczekiwania na dwie pizze o średnicy 32 cm około 10 minut. Smak pizzy - kwestia gustu, mnie smakowała. Duża ilość składników, ciasto nie grube, nie cienkie w sam raz. Trzy osobowa rodzina najedzona wychodzi - pod korek.Dwa sosy do wyboru w cenie. Fajne promocje np: po 16.00 2 pizze w cenie 22.80. Teraz minusy - brak ciepłej wody w toalecie, nie można umyć rąk. Lokal mieści się w piwnicy są dwa okna, w oczekiwaniu na zamówienie, klient siedzący przy oknie zerka przez nie a tu niespodzianka - okno brudne. W lokalu w trakcie jedzenie latały muchy.Mucha jak to mucha leci do ciepłego więc trzeba odganiać aby nie siadła na pizzy. Na zakończenie po posiłku przysunąłem krzesło do stolika a pod stolikiem zobaczyłem ... robaka. Według mnie to zwykła szczypawka ale niesmak pozostał. Przy płatności nie otrzymałem paragonu, rachunku czegokolwiek. Przyszła kelnerka i powiedziała że mam zapłacić tyle a tyle.Reasumując mocny punkt na mapie pizzerni lubelskich jeśli chodzi o smak, wybór dańi. Troche kuleje czystość.

Restauracja trudna do wypatrzenia, dowiedziałem się o niej od znajomych. Mieści się w podziemiu. Uwagę zwraca ciekawy wystrój, jakby się było w glinianym naczyniu, ziemiance... są dwie sale: barowa i restauracyjna w której jest bardzo przytulnie, kominek, tytułowe szkatułki, klimatu dodają także poustawiane gdzie nie gdzie starocie i stare fotografie na ścianach. Miejsce przypomina kryjówkę z dzieciństwa, w której zatrzymał się czas. O tej porze było niewiele osób. Toaleta bardzo schludna i czysto (fajne mydło:)). W ofercie jest bardzo rozbudowane menu. Cena piwa waha się od 5-7 zł. W ofercie są bardzo dobre pizze, wg mnie jedne z najlepszych jakie jadłem i nie trzeba na nie długo czekać;] Ponadto masa przekąsek i bardzo tanich i smacznych zestawów obiadowych. Wszystko w bardzo przystępnych cenach. Obsługująca nas pani była bardzo miła. Nie była natarczywa, przyniosła menu po chili jak tylko się rozebrałem i powiesiłem kurtkę na stylowym wieszaku. Fachowo zaproponowała coś, gdy koleżanka nie mogła się zdecydować. Kiedy przyszli znajomi, przyniosła każdemu po jednym menu. Można miło porozmawiać, także człowiek czuje się prawie jak w domu. Polecam!!! Na pewno kiedyś tam jeszcze zajrzę.