Kwiaciarnia o której mowa ulokowała się w jednym budynku z delikatesami sieci Centrum, duże i przestronne pomieszczenie ze sztucznym "stawem" na środku daje olbrzymie możliwości aranżacyjne, ale jest całkiem inaczej wchodząc wita nas półmrok i olbrzymia ściana wiązanek nagrobnych.
Jedynym przyzwoicie oświetlonym miejscem jest sama sfera obsługi.
Celem wizyty była chęć zakupu kwiatów, w sumie to trzy bukiety i tak w trakcie oglądania wystawionych już gotowych bukietów doszliśmy do wniosku, ze nic nie jest dla nas odpowiednie, bo i duże i drogie.
Córka zażyczyła sobie bukiet z tulipanów ja z róż a syn niestety nie miał nic do powiedzenia, po ustaleniu czego chcemy udaliśmy się do Pani aby zamówić sprecyzowane bukiety.
Pani w pierwszym odruchu stwierdziła "a gotowe się nie podobają", odpowiedziałem, że się podobają ale nam chodzi o inne, na co znów pytanie "a co nie można wybrać z gotowych", więc tłumaczę, że nie o takie bukiety nam chodziło, ale Pani była nieustępliwa ciągłe wskazując na gotowce.
Wizyta skończyła się bardzo szybko i bez kwiatów.
Kwiaciarnia o której mowa ulokowała się w jednym budynku z delikatesami sieci Centrum, duże i przestronne pomieszczenie ze sztucznym "stawem" na środku daje olbrzymie możliwości aranżacyjne, ale jest całkiem inaczej wchodząc wita nas półmrok i olbrzymia ściana wiązanek nagrobnych.
Jedynym przyzwoicie oświetlonym miejscem jest sama sfera obsługi.
Celem wizyty była chęć zakupu kwiatów, w sumie to trzy bukiety i tak w trakcie oglądania wystawionych już gotowych bukietów doszliśmy do wniosku, ze nic nie jest dla nas odpowiednie, bo i duże i drogie.
Córka zażyczyła sobie bukiet z tulipanów ja z róż a syn niestety nie miał nic do powiedzenia, po ustaleniu czego chcemy udaliśmy się do Pani aby zamówić sprecyzowane bukiety.
Pani w pierwszym odruchu stwierdziła "a gotowe się nie podobają", odpowiedziałem, że się podobają ale nam chodzi o inne, na co znów pytanie "a co nie można wybrać z gotowych", więc tłumaczę, że nie o takie bukiety nam chodziło, ale Pani była nieustępliwa ciągłe wskazując na gotowce.
Wizyta skończyła się bardzo szybko i bez kwiatów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.