OK. Na minus: personel, wiedza i doradztwo. Na plus: sprawność obsługi, oferta i cena, wygląd miejsca obsługi.

Zostałam zatrudniona w dniu 3.03.2008 na stanowisku przedstawiciela handlowego Gazety Pomorskiej w Chełmnie. Mało tego z biura Gazety Pomorskiej pracowniczka tamtejszej Gazety zrobiła sobie mieszkanie, a ja nie bardzo kiedy szłam do pracy czułam że wchodzę do biura, tylko bardziej do prywatnego mieszkania. To trochę mała paranoja. Ciągle mój przełożony wywierał na mnie olbrzymią presję, w ogóle to stanowisko było tak naprawdę eksperymentalnym, bowiem każdy kto zna Chełmno pod względem gospodarczym to wie , że wiele tutejszych firm jest pozadłużanych. Tak się złożyło od tej presji m.innymi, ze trafiłam do szpitala z zagrożeniem życia, jednak po wykonaniu telefonu do pracodawcy, mój przełożony to nie bardzo wierzył, i po tygodniu dostałam wypowiedzenie. Nie bardzo wierzę że ktoś by chciał wykładać na jednorazową emisję ogłoszenia reklamy swojej firmy i inne w Chełmnie od stu paru złotych na tak ubogim rynku.