Restauracja znajduje sie w podpiwniczeniu i schody nie należą do bezpiecznych. Schodząc w dół mijamy kwiaty oraz kolorowe lampki wzbudzające świąteczny nastrój. W środku czysto, muzyka RMF FM trochę nie pasująca do tego miejsca. Ściany w kolorze pastelowym, na nich rysunki łąki naktórej leżą sobie panie ubrane w dawne stroje ludowe. W kątku wisi trofeum dzika oraz poroże jelenia. A pod tym zabawki dla dzieci ( w ciemnym kątku) trochę dziwne zestawienie moim zdaniem. Jest to miejsce w którym nie pali się. Krzesła nie należa do wygodnych, zwykłe drewniane z poduszkami które ciągle przesuwają się pod tyłkiem.obrusy w stylu dawnym cos w rodzaju hawtowanych. Serwowane posiłki głownie staropolskie z daniami kuchni włoskiej głównie pizza. Obsługa bardzo miła i sympatyczna. Przed podaniem głównego posiłku brakuje przekąski aby zabić piewrszy głód. Dobrze gotują ale nie jest to miejsce na długie pogawędki. Ponuro, niewygodnie i smętnie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.