Pojechałam z konkretnym zamiarem zakupu wcześniej już upatrzonych kozaczków.Doznałam szoku, gdy okazało sie że moich bucików już nie ma.Nie chciałam wracać z pustymi rękami do domu.Moje poszukiwania innego modelu trwały tak długo...-przynajmniej takie miałam wrażenie.Stałam spocona, zziajana i zrospaczona po nieudanych przymiarkach...i...wtedy zstąpił aniołek-Pani która ze stoickim spokojem przedszkolanki w ciągu pięciu minut pomogła wybrać mi seksowne kozaczki.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.