Restauracja na Bielanach Wrocławskich

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Wizytę w restauracji...
Wizytę w restauracji XXX we Wrocławiu odbyłem dnia 9 września 2008 roku w godzinach 13:00 a 13:28. Restauracja ta posiada swój ogródek i stoliki na zewnątrz. Po przybyciu na miejsce udałem się najpierw ocenić jak prezentuje się z zewnątrz. Posadzone w koło drzewka, kwiatki, krzewy i inne roślinki przyciągają wzrok i są naprawdę zadbane. Na stolikach i krzesłach (tych na zewnątrz) porządek. W trakcie mojej wizyty widziałem, że jeden z pracowników je sprzątał, także mogę powiedzieć, że faktycznie są sprzątane. Jeśli mam się do czegoś przyczepić to w tym wypadku taką rzeczą może być podłoga, dokładnie kostka. Były na niej resztki jedzenia, kawałki papierosów, jakiś słonecznik i inne drobne śmieci nawiane przez wiatr. W lokalu widok jest pozytywny. Wyposażony jest on w krzesła „barowe”, kanapy, płaskie telewizory, a na ścianie obrazy wiszą. Ogólnie stoliki i krzesła czyste, okna też. Zaraz po wejściu dostrzegłem personel sprzątający opakowania i resztki jedzenia. W rejonie kas również czysto. Widziałem również porządek przy stanowisku do wyrobu dań głównych, gdyż obsługiwany byłem w jego rejonie. Podczas konsumowania również rzucił mi się w oczy personel sprzątający podłogi. Nie powiem, w okolicach kas podłoga została wymyta, na sali dla klientów zamieciona. Jednak zamiatanie to było pobieżne. Dużo „śmieci” (nie papierków, ale jakieś okruszki, paprochy, piasek itp.) było nie sprzątnięte pod kanapami i w okolicach krzeseł barowych. Jeśli chodzi o wizytę to ustawiając się w najkrótszej kolejce była przede mną 1 osoba. Na początku była czynna 1 kasa. Jednak po chwili otwarto drugą, i zostałem do niej poproszony. Zamówiłem YY, ZZ i QQ na kwotę 19,90. Dałem pani, która przyjmowała zamówienie, 50 zł. Reszta została wydana poprawnie. Pani ta miała na imię Natalia. Według mnie ma około 20 lat, 170 cm wzrostu, blond włosy. W realizację zamówienia włączył się później jeszcze inny personel restauracji. Wszystkie produkty zostały wydane poprawnie, to jest w takich rozmiarach jak zamawiałem. A jeśli jeszcze coś mam powiedzieć o pani Natalii, to była osobą miła i „grzeczną”. Na początku przywitała mnie uprzejmie. Ona jak i pozostały personel był ubrany w firmowe ubrania. Co do czasów to: łączny czas obsługi wyniósł 510 sekund, zaś czas realizacji zamówienia 402 sekundy. Po otrzymaniu wszystkich zamówionych produktów udałem się na kanapę ocenić ich jakoś. Kanapy dla klientów były naprawdę wygodne. Jeśli chodzi zaś o produkty, to do QQ nie mam żadnych zastrzeżeń. YY też były pierwsza klasa – gorąca, posolona, miękka w środku. Jeśli chodzi o ZZ, na którą dłużej czekałem, to na opakowaniu były tłuste plamy. Po otworzeniu okazało się, że to po serze, który przykleił się do niego. Ogólnie ser był za bardzo roztopiony, skleił całą kanapkę i nie można było jej rozdzielić żeby sprawdzić składniki w środku. Kotlet był gorący, leżał na środku, zaś sama bułka świeża i miękka. Na koniec mojej wizyty chciałem ocenić toalety, ale nie należały tylko do tej restauracji więc nie podlegały mojej ocenie. Restauracja stanowi część kompleksu rekreacyjno-handlowego.

zarejestrowany-uzytkownik

11.09.2008

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (17)

Restauracja na Bielanach Wrocławskich

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Restauracja na Bielanach Wrocławskich?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Wizytę w restauracji...
Wizytę w restauracji XXX we Wrocławiu odbyłem dnia 9 września 2008 roku w godzinach 13:00 a 13:28. Restauracja ta posiada swój ogródek i stoliki na zewnątrz. Po przybyciu na miejsce udałem się najpierw ocenić jak prezentuje się z zewnątrz. Posadzone w koło drzewka, kwiatki, krzewy i inne roślinki przyciągają wzrok i są naprawdę zadbane. Na stolikach i krzesłach (tych na zewnątrz) porządek. W trakcie mojej wizyty widziałem, że jeden z pracowników je sprzątał, także mogę powiedzieć, że faktycznie są sprzątane. Jeśli mam się do czegoś przyczepić to w tym wypadku taką rzeczą może być podłoga, dokładnie kostka. Były na niej resztki jedzenia, kawałki papierosów, jakiś słonecznik i inne drobne śmieci nawiane przez wiatr. W lokalu widok jest pozytywny. Wyposażony jest on w krzesła „barowe”, kanapy, płaskie telewizory, a na ścianie obrazy wiszą. Ogólnie stoliki i krzesła czyste, okna też. Zaraz po wejściu dostrzegłem personel sprzątający opakowania i resztki jedzenia. W rejonie kas również czysto. Widziałem również porządek przy stanowisku do wyrobu dań głównych, gdyż obsługiwany byłem w jego rejonie. Podczas konsumowania również rzucił mi się w oczy personel sprzątający podłogi. Nie powiem, w okolicach kas podłoga została wymyta, na sali dla klientów zamieciona. Jednak zamiatanie to było pobieżne. Dużo „śmieci” (nie papierków, ale jakieś okruszki, paprochy, piasek itp.) było nie sprzątnięte pod kanapami i w okolicach krzeseł barowych. Jeśli chodzi o wizytę to ustawiając się w najkrótszej kolejce była przede mną 1 osoba. Na początku była czynna 1 kasa. Jednak po chwili otwarto drugą, i zostałem do niej poproszony. Zamówiłem YY, ZZ i QQ na kwotę 19,90. Dałem pani, która przyjmowała zamówienie, 50 zł. Reszta została wydana poprawnie. Pani ta miała na imię Natalia. Według mnie ma około 20 lat, 170 cm wzrostu, blond włosy. W realizację zamówienia włączył się później jeszcze inny personel restauracji. Wszystkie produkty zostały wydane poprawnie, to jest w takich rozmiarach jak zamawiałem. A jeśli jeszcze coś mam powiedzieć o pani Natalii, to była osobą miła i „grzeczną”. Na początku przywitała mnie uprzejmie. Ona jak i pozostały personel był ubrany w firmowe ubrania. Co do czasów to: łączny czas obsługi wyniósł 510 sekund, zaś czas realizacji zamówienia 402 sekundy. Po otrzymaniu wszystkich zamówionych produktów udałem się na kanapę ocenić ich jakoś. Kanapy dla klientów były naprawdę wygodne. Jeśli chodzi zaś o produkty, to do QQ nie mam żadnych zastrzeżeń. YY też były pierwsza klasa – gorąca, posolona, miękka w środku. Jeśli chodzi o ZZ, na którą dłużej czekałem, to na opakowaniu były tłuste plamy. Po otworzeniu okazało się, że to po serze, który przykleił się do niego. Ogólnie ser był za bardzo roztopiony, skleił całą kanapkę i nie można było jej rozdzielić żeby sprawdzić składniki w środku. Kotlet był gorący, leżał na środku, zaś sama bułka świeża i miękka. Na koniec mojej wizyty chciałem ocenić toalety, ale nie należały tylko do tej restauracji więc nie podlegały mojej ocenie. Restauracja stanowi część kompleksu rekreacyjno-handlowego.