Często odwiedzam tą restaurację, mimo iż wystrój jest z poprzedniej epoki i bezpośrednio nawiązuje do weselnych klimatów jest ciepło i miło, pewnie głównie ze względu na bardzo, ale to bardzo dobrą obsługę która wie jak ma się zachować, potrafi obsłużyć więcej niż jeden stolik co staje się coraz rzadszą zdolnością. Menu dostałem parę chwil po zajęciu stolika. Zamówiłem carpaccio z dzika, kaczkę i sernik cynamonowy. Przystawka przyszła po około 10 minutach, kelnerka nie chcący uderzyła w stół talerzem za co serdecznie przepraszała pomimo moich zapewnień, że nic się nie stało, przystawka wyśmienita, po około 20 minutach od dostania przystawki dostałem kaczkę, kruche mięso które nie było odgrzewane w mikrofali, smak nie do podrobienia, danie pyszne, deser to sernik jedyny w swoim rodzaju, delikatny smak sera który idealnie komponuje się z cynamonem. Ogólnie obsługa wie co robi, kelnerzy są mili i bardzo kulturalni, kuchnia jest wybitna jedna z najlepszych w Białymstoku, jedyne co razi w oczy w restauracji jest to wystrój z poprzedniej epoki. Ocena 4/6

Przynajmniej dwa razy w roku z rodziną bywamy w Karpaczu... I zawsze starmy się odwiedzić jakieś nowe miejsce gdzie można zjęść, spędzić miło czas. Zamówiłem Karkówkę po meksykańsku i muszę powiedzieć że REWELACJA. Mięsoprzyrządzone przepysznie, poezja smaku. Starannie dobrane sosy i zgodne z oczekiwaniami. Restauracja praktycznie cały czas miała zajęte wszystkie stoliki, jednakże Pani obsługująca, nie pozwoliła nam czekać w nieskończoność. Bardzo miła i świetna atmosefa, a składają się na nią: obsługa, wystrój, no a przede wszystkim smak jedzenia. Polecam w 100 ℅. I napewno wrócimy!