Do odwiedzenia tego malo znanego klubu zachecił mnie koncert kolegi początkującego w branży muzycznej. Klub w swojej prostocie łączy klimat życia harlejowca z historia białego krolika z Alicji w krainie czarów. Nie potrafię jak na chwilę obecną znaleźć powiązania pomiędzy tymi dwoma światami. Po sali chodzi pan z obsługi (kelner?) z papierosem w buzi, co robi średnie wrażenie. Podchodząc do baru aby zamówić herbatę zostałam wyśmiana przez barmana, że podczas imprezy chce zamówić "herbatę". Docinki slyszałam już do końca mojego pobytu w tym miejscu. Poza tym akustyka jak na klub muzyczny bardzo słaba. Dodatkowo, za miejscami do siedzenia jest jakiś magazyn, a byc może jst to garaż. Obsługa co jakiś czas musiala przepraszać gości ze swoich miejsc by można otworzyć drzwi i dostać się do wnetrza tego pomieszczenia. Jednym słowem uboga aranżacja.
Do odwiedzenia tego malo znanego klubu zachecił mnie koncert kolegi początkującego w branży muzycznej. Klub w swojej prostocie łączy klimat życia harlejowca z historia białego krolika z Alicji w krainie czarów. Nie potrafię jak na chwilę obecną znaleźć powiązania pomiędzy tymi dwoma światami. Po sali chodzi pan z obsługi (kelner?) z papierosem w buzi, co robi średnie wrażenie. Podchodząc do baru aby zamówić herbatę zostałam wyśmiana przez barmana, że podczas imprezy chce zamówić "herbatę". Docinki slyszałam już do końca mojego pobytu w tym miejscu. Poza tym akustyka jak na klub muzyczny bardzo słaba. Dodatkowo, za miejscami do siedzenia jest jakiś magazyn, a byc może jst to garaż. Obsługa co jakiś czas musiala przepraszać gości ze swoich miejsc by można otworzyć drzwi i dostać się do wnetrza tego pomieszczenia. Jednym słowem uboga aranżacja.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.