Będąc w markecie spożywczym, podczas robienia zakupów, zainteresowała mnie pewna promocja. Chodziło o margarynę mleczną, która to w normalnej cenie kosztuje ok. 1,50 zł. W sklepie tym cena promocyjna , bardzo zresztą widoczna, wynosiła 0,49 zł. Zaciekawiona tą całą sytuacją musiałam sprawdzić dlaczego "tak tanio". Po chwili moich dociekań zrozumiałam, że cena na ten produkt była tak niska ponieważ był on już ponad miesiąc po terminie ważności. Więc pytam sprzedawcę co ten stary produkt robi jeszcze na sklepowej półce. Zakłopotany sprzedawca powiedział mi, że takie pytania to mam kierować tylko do właściciela sklepu, którego tak naprawdę nigdy nie ma na terenie sklepu.
ostatnio robiąc zakupy w markecie spożywczym, bardzo drażni mnie to, że kupując warzywa i owoce, tak naprawdę nie wiem ile one kosztują, bowiem zapanował ogólny chaos w podanych cenach. Dla przykładu powiem, że przy skrzynce z cebulą jest cena na buraki czerwone, przy kapuście białej jest cena na kapustę czerwoną.Cen po prostu trzeba szukać, a to bywa czasochłonne. Przykładów można by mnożyć!!!
Będąc w markecie spożywczym, podczas robienia zakupów, zainteresowała mnie pewna promocja. Chodziło o margarynę mleczną, która to w normalnej cenie kosztuje ok. 1,50 zł. W sklepie tym cena promocyjna , bardzo zresztą widoczna, wynosiła 0,49 zł. Zaciekawiona tą całą sytuacją musiałam sprawdzić dlaczego "tak tanio". Po chwili moich dociekań zrozumiałam, że cena na ten produkt była tak niska ponieważ był on już ponad miesiąc po terminie ważności. Więc pytam sprzedawcę co ten stary produkt robi jeszcze na sklepowej półce. Zakłopotany sprzedawca powiedział mi, że takie pytania to mam kierować tylko do właściciela sklepu, którego tak naprawdę nigdy nie ma na terenie sklepu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.