wchodząc poraz kolejny do drogerii aster w pasłęku usłyszałam dziwny komentarz, że znowu przyszli!!!a więc spotkałam się z wrogością osób obsługujących oczywiście na pierwszym komentarzu się nie skończyło ciągle padały jakieś docinki w stosunku do wszystkich klientów nie tylko do mojej osoby. Panie nie potrafiły odpowiedzieć na najprostrze pytania typu gdzie znajdę u nich w drogerii chusteczki higieniczne czy też interesujący mnie balsam. obsługa fatalna uważająca się za lepsze osoby od innych a przecież są po to by w razie pomocy pomóc. Jedynie można ich pochwalić za porządki w sklepie zawsze ładnie czysto żeby tak jeszcze milsza obsługa. a i co mnie jeszcze zraziło to to że ekspedientki zwracają się do klientów na 'ty' niestety nie nie przystoi do każdego klienta.

Celem mojej wizyty w sklepie był zakup artykułów kosmetycznych. Po wejściu do sklepu zauważyłam porządek i ekspedientki, które były ciągle zajęte. Ja natomiast szukałam gąbek i chusteczek. Znalazłam dosyć ciekawą myjkę tylko za 2,20., oraz gumki do włosów. Przy kasie była kolejka , a kiedy nadeszła moja kolej zostałam mile obsłużona. Pomieszczenie było małe, ale dobrze oświetlone, co ciekawe nie trzeba było dużo chodzić po sklepie.Sprzedawczynie przy kasie były bardzo zadbane.