Umówiłam się z koleżanką na piwo. Wybrałyśmy ten lokal, bo był wolny od szaleństwa związanego z Euro, ceny są przystępna no i miejsce to ma bardzo przyjemny wystrój (szczególnie pozytywne wrażenie robią instrumenty zawieszone pod sufitem). Na tym jednak plusy się kończą.Zamówiłyśmy piwo i kawę. I to by było na tyle z zamawianiem picia, bo więcej już do nas kelnerka nie podeszła, w ogóle nie zwróciła uwagi na fakt, że przez 40 minut siedzimy przy pustych szklankach, aby dostać rachunek trzeba była się wyraźnie upomnieć. Kelnerka zajmowała się różnymi rzeczami np. rozmową przez komórkę czy robieniem kanapek dla bezdomnego, ale obsługa klientów jakby mniej. Co do karmienia bezdomnego – jak najbardziej pochwalam (ale na wynos), ale fakt, ze chodzi on po lokalu i wyłudza od klientów papierosy wydaje mi się być karygodny. Cóż, obsługa nie reagowała.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.