Ceska Chodba

(3.17)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (3 z 3)

Zamówiliśmy karczek z...
Zamówiliśmy karczek z knedlikami, sałatkę z serem niva i dla dziecka solę w panierce - wszystko było naprawdę smaczne. Do tego piwo (od dawna miałem ochotę na Staropramena, a było nawet lane). Czystość utrzymana, ceny nawet przystępne, nie są wygórowane. Obsługa bardzo fachowa i miła, więc na pewno tam wrócimy.

zarejestrowany-uzytkownik

14.06.2012

Placówka

Kraków, Zwierzyniecka

Nie zgadzam się (0)
Chcę Was przestrzedz...
Chcę Was przestrzedz przed zmarnowaniem humoru, pieniędzy i zdrowia w tej knajpie. W dn.01.06.2010r. trafiliśmy w to miejsce. Kelner powitał nas „a hoj” na co odpowiedzieliśmy „dzieńdobry”, musiało go to wkurzyć ponieważ ze złością jeszcze raz powtórzył „a hoj” i patrzył się się złym wzrokiem. W końcu odpowiedzieliśmy mu „a hoj”. Lokal był pusty poza 1 osobą. W 3 osoby usiedliśmy przy większym stoliku, co go również wkurzyło, przepędził nas do mniejszego –jako argument podał ,że jak przyjdą ludzie to nie będzie miał gdzie ich posadzić. Z moim agrumentem , że nie ma tu tłumów i jest pusto nie umiał już sobie poradzić. Kelner dając kartę dań stwierdził, że może nie być kompletna bo klienci kradną i wyrywają strony!!!!! To w sumie od czego on tam był powinien sprawdzić co daje gościom, ale to przemilczałam. Dosłownie za 2 minuty przyleciał i pytał się co zamawiamy. Spytałam go o golonkę i czy jest świeża na to on cyt: ”golonka jest z ubiegłego roku a jak chce się świeże to trzeba iść do MC Donalda” na drugi raz będę wiedziała, jeżeli kelner daje takie propozycje to należy skorzystać z jego rady i opuść lokal. My cały dzień chodziliśmy po Krakowie, było chłodno i padał deszcze byliśmy zmęczeni. Podpadłam kelnerowi w związku z tym zamówiłam piwo w butelce – czeski budvaiser wcześniej spytałam się o piwa typu pilsner z karty, aby mieć opinię czy się na czymś zna. Odradził mi Kozela twierdząc, że to piwo ma niewyraźny smak!!! Kelner przynióśł butelkę już otwartą!!!, po spróbowaniu piwa, osłupiałam – jestem specjalistą od jakości piwa zawodowo – to co wylał z butelki miało silny posmak metaliczny – jak ze starej metalowej beczki, posmak chemiczny jak z jakiegoś płynu do mycia oraz wyraźny smak cytrynowy – z tego płynu. Nic im tam nie schodzi w związku z tym mają pootwierane butelki (a nie mieli po kozelu), wlewają piwo beczkowane i dolano mi ekstra płynu do zmywania – za karę. Odstawiłam piwo i odwołałam swoje zamówienie na danie. Zgłosiłam też reklamację piwa kelnerowi, który z tupetem jej nie przyjął. Trzecia z osób dostała golonkę miała być ona gotowana w piwie i chrzanie, a musiała być gotowana razem z żeberkami, które również były w menu. Za 3 piwa w tym moje z płynem oraz 1 golonkę zapłaciliśmy niecałe 70 pln – niesmak z pobytu w tym lokalu – dosłownie przez ten płyn i w przenośni - czujemy do tej pory. Byłam tam i przeżyłam coś takiego.

zarejestrowany-uzytkownik

06.06.2010

Placówka

Kraków, Zwierzyniecka

Nie zgadzam się (28)
Na sobotni świąteczny...
Na sobotni świąteczny obiad wybraliśmy się z narzeczoną do jedynej restauracji w Krakowie, która serwuje dania kuchni czeskiej. Wiedzieliśmy, że restauracja mieści się w piwnicach, więc z dużym zdziwieniem przeczytaliśmy na tablicy umieszczonej na ulicy, że lokal posiada również ogródek. To co zobaczyliśmy ogródkiem nie można było nazwać. Trzy parasole a pod nimi stoly, które wyglądały jak by były zebrane z wiejskiego kiermaszu. Zeszliśmy do piwnic. Bardzo ładnie urządzone. Na ścianach plakaty w języku czeskiem, krajobrazy z Pragii oraz innych miast naszych południowych sąsiadów Minusem była telewizor włączony bez głosu i nastawiony na TVP, oraz stalowe nogi od stołów, które posiadały bardzo ładne blaty. Pani z obsługi pojawiła się bardzo szybko powitała nas i podała menu. W karcie panował bardzo wyrażny podział. Każde danie było do wyboru jak duża porcja oraz mała. Oczywiście dominowały potrawy Czeskie ale pod koniec działów były również dania naszej kuchni. Restauracja oferowała duzy wybór piw czeskich jakiego nie można znależć w żadnym innym lokalu w Krakowie. Pani potrafiła doradzić i widać, że znała się na daniach, które proponowała. Najpierw dostaliśmy zamówione piwa, a po chwili zupy. Były one gorące i ładnie pachniały niestety były one zbyt słone. W kolejnym daniu kucharz też nie popisał się. Gulasze piwne były zbyt gorzkie. W trakcie oczekiwania na posiłek obserwowaliśmy jak pani z obsługi radzi sobie z klientami zagranicznymi. Pani obsługująca bardzo dobrze znała angielski, o czym mogliśmy się przekonać gdy do lokalu weszli francuzi, którzy słabo mówili po angielsku. Z dużą cierpliwością tłumaczyła im z czego składają się poszczególne dania. Po uregulowaniu rachunku kartą zostaliśmy mile pożnegnai przez panią z obsługi. Miłym urozmaiceniem było by gdyby obsługa umiała kilka słów po czesku na powitanie i pożegnanie, oraz gdyby była jeszcze jedna osoba więcej. Brak tej osoby był widoczny w momencie gdy pani tłumaczyła francuzom zawiłości dań i w pewnym momencie odeszła od nich by przynieść nam nasze dania. Nie wiadomo co by się stało gdyby w lokalu jeszcze jeden stolik był zajęty

Aleksander_10

20.08.2009

Placówka

Kraków, Zwierzyniecka

Nie zgadzam się (26)

Ceska Chodba

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Ceska Chodba?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Zamówiliśmy karczek z...
Zamówiliśmy karczek z knedlikami, sałatkę z serem niva i dla dziecka solę w panierce - wszystko było naprawdę smaczne. Do tego piwo (od dawna miałem ochotę na Staropramena, a było nawet lane). Czystość utrzymana, ceny nawet przystępne, nie są wygórowane. Obsługa bardzo fachowa i miła, więc na pewno tam wrócimy.