Kilka tygodni temu korzystaliśmy z kompleksu rekreacyjnego w hotelu. Jedną z pierwszych rzeczy, które dało się zauważyć była zerwana osłona jednej z dysz w jacuzzi. Po kąpieli zwróciliśmy na to uwagę personelowi. Bardzo delikatnie, bo po poprzednich uwagach, gdy siedzieliśmy w jacuzzi zaskoczeni zostaliśmy wizytą pani odpowiedzialnej za sprzątanie, a właściwie wcześniejsze w nim niedociągnięcia i jej płaczem w związku z tym, że po naszej uwadze co do braku zmycia podłogi z dnia na dzień, pani miała stracić pracę.
Jakież było nasze zdziwienie, gdy nie dość, że uszkodzona dysza nadal stanowiła zagrożenie dla korzystających z jacuzzi, to jeszcze główny wlot wody w dnie pozbawiony był osłony. Jest to spora dziura i stając na niej można skręcić nogę albo poślizgnąć się i przewrócić.
Mail wysłany w tej sprawie do hotelu nie znalazł odpowiedzi.
Myślę, że po zakończeniu korzystnego pakietu rekreacyjnego w listopadzie nie będziemy wykupywać kolejnego. Jeżeli klient jest lekceważony, to niestety trzeba wybierać inne miejsca wypoczynku.
wczoraj korzystaliśmy z hotelowego spa. W trakcie zmywania basenowego chloru, żona upuściła kosmetyczkę. Pudełko pudru czy cienia wypadło na posadzkę prysznica i pękło wysypując część zawartości na podłogę.
Jakie było zdziwienie żony, gdy następnego dnia w tej samej kabinie znalazła na podłodze niesprzątnięte ślady kosmetyku... Po prostu nikt nie mył podłogi.
Kilka tygodni temu korzystaliśmy z kompleksu rekreacyjnego w hotelu. Jedną z pierwszych rzeczy, które dało się zauważyć była zerwana osłona jednej z dysz w jacuzzi. Po kąpieli zwróciliśmy na to uwagę personelowi. Bardzo delikatnie, bo po poprzednich uwagach, gdy siedzieliśmy w jacuzzi zaskoczeni zostaliśmy wizytą pani odpowiedzialnej za sprzątanie, a właściwie wcześniejsze w nim niedociągnięcia i jej płaczem w związku z tym, że po naszej uwadze co do braku zmycia podłogi z dnia na dzień, pani miała stracić pracę.
Jakież było nasze zdziwienie, gdy nie dość, że uszkodzona dysza nadal stanowiła zagrożenie dla korzystających z jacuzzi, to jeszcze główny wlot wody w dnie pozbawiony był osłony. Jest to spora dziura i stając na niej można skręcić nogę albo poślizgnąć się i przewrócić.
Mail wysłany w tej sprawie do hotelu nie znalazł odpowiedzi.
Myślę, że po zakończeniu korzystnego pakietu rekreacyjnego w listopadzie nie będziemy wykupywać kolejnego. Jeżeli klient jest lekceważony, to niestety trzeba wybierać inne miejsca wypoczynku.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.