Omijajcie ten sklep z daleka - kupując tutaj można nabawić się dużych stresów i ogromnie zdenerwować. Przez tydzień nie odbierali telefonów (dzwoniłem kilka razy codziennie), nagrywałem się na automatyczną sekretarkę (kilka razy), nie odpowiadali na maile (w sumie wysłałem wiadomości z ponagleniem). Dopiero moja determinacja związana z informacją o tym, że wkrótce przekazuję sprawę Policji spowodowała jakąś reakcję.Przy zamawianym przeze mnie produkcie widniała informacja, że produkt zostanie wysłany w ciągu 24 godzin. Jak się okazało towaru nie było w ogóle w sklepie, dopiero musieli go zamawiać z hurtowni. Zamówiłem go 4 września, produkt wysłany został dopiero 12 września. Właściciel sklepu powiedział, że mimo złamania regulaminu przez jego sklep - w ramach rekompensaty nie obniży ceny produktu.Przesyłka, gdy dotarła była zapakowana w stare kartony po lekach... Paranoja.
Wczoraj z samego rana złożyłam zamówienie na trzy książki, od razu wysłałam przelew wraz z potwierdzeniem na wskazany adres mailowy. Już dziś otrzymałam smsa z informacją, że mogę odebrać zamówione pozycje. Zmiany w statusie zamówienia były zmieniane w ciągu dnia, za każdym razem otrzymywałam stosownego maila. Współpraca jest wręcz doskonała.
Omijajcie ten sklep z daleka - kupując tutaj można nabawić się dużych stresów i ogromnie zdenerwować. Przez tydzień nie odbierali telefonów (dzwoniłem kilka razy codziennie), nagrywałem się na automatyczną sekretarkę (kilka razy), nie odpowiadali na maile (w sumie wysłałem wiadomości z ponagleniem). Dopiero moja determinacja związana z informacją o tym, że wkrótce przekazuję sprawę Policji spowodowała jakąś reakcję.Przy zamawianym przeze mnie produkcie widniała informacja, że produkt zostanie wysłany w ciągu 24 godzin. Jak się okazało towaru nie było w ogóle w sklepie, dopiero musieli go zamawiać z hurtowni. Zamówiłem go 4 września, produkt wysłany został dopiero 12 września. Właściciel sklepu powiedział, że mimo złamania regulaminu przez jego sklep - w ramach rekompensaty nie obniży ceny produktu.Przesyłka, gdy dotarła była zapakowana w stare kartony po lekach... Paranoja.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.