Dwa dni wcześniej zamówiłam sobie słonecznika z przystrojeniem. Miałam go odebrać o godzinie 13 w sobotę. To był kwiatek dla pary młodej. Kiedy przyszłam po zamówienie, pani orzekła, że jeszcze go nie ma, bo robi inne zamówienie. Po chwili wpadła jej współpracownica i zaczęła robić bukiet dla mnie. Złapała słonecznika, oberwała liście, co już mi się nie spodobało. Dodatkowo słonecznik miał dolną część łodygi nadgnitą (kolor brązowy) co brzydko wyglądało, jednak nawet tego nie obcięto. Pani przywiązała kilka trawek, jednak sposób w jaki je doczepiła był karygodny! Za kwiatem sterczały końcówki trawek, lekko przybrudzone, można to było jakoś zamaskować lub obciąć. Do tego kokardka ze sznureczka. Wyszłam bardzo niezadowolona, ale spieszyło mi się do fryzjera. Zapłaciłam 15 zł. Lokal był czysty, bardzo ładnie pachniało, ale w każdej kwiaciarni pachnie.
Dwa dni wcześniej zamówiłam sobie słonecznika z przystrojeniem. Miałam go odebrać o godzinie 13 w sobotę. To był kwiatek dla pary młodej. Kiedy przyszłam po zamówienie, pani orzekła, że jeszcze go nie ma, bo robi inne zamówienie. Po chwili wpadła jej współpracownica i zaczęła robić bukiet dla mnie. Złapała słonecznika, oberwała liście, co już mi się nie spodobało. Dodatkowo słonecznik miał dolną część łodygi nadgnitą (kolor brązowy) co brzydko wyglądało, jednak nawet tego nie obcięto. Pani przywiązała kilka trawek, jednak sposób w jaki je doczepiła był karygodny! Za kwiatem sterczały końcówki trawek, lekko przybrudzone, można to było jakoś zamaskować lub obciąć. Do tego kokardka ze sznureczka. Wyszłam bardzo niezadowolona, ale spieszyło mi się do fryzjera. Zapłaciłam 15 zł. Lokal był czysty, bardzo ładnie pachniało, ale w każdej kwiaciarni pachnie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.