W restauracji słynnej już Magdy G. organizowane było wesele. Dużą wagę restauracja przywiązuje do wystroju. Przed schodami gości "witają" dwa, małe, plastikowe krokodyle. Po bokach schodów wystawione są świeczki. Wnętrze jest gustowne i eleganckie. Potrawy były smaczne (aczkolwiek bez większych rewelacji) podane bardziej w tradycyjny niż wyszukany sposób. Co się tyczy obsługi to do połowy imprezy zachowywali się wzorowo. Naczynia były migiem wymieniane. Wino na bieżąco uzupełniane. w drugiej części imprezy,obserwując kelnerów, odniosłem jednak wrażenie, że najlepiej bym zrobił gbybym już sobie poszedł. Kelnerzy zaprzestali już wymiany szkła. Napoje zmuszony byłem pić z buteli. A stoły świciły pustkami. Na sali było gorąco, klimatyzacja co prawda była, ale ze względu na kamienice jako obiekt zabytkowy, nawiew był ledwo wyczuwalny.
W restauracji słynnej już Magdy G. organizowane było wesele. Dużą wagę restauracja przywiązuje do wystroju. Przed schodami gości "witają" dwa, małe, plastikowe krokodyle. Po bokach schodów wystawione są świeczki. Wnętrze jest gustowne i eleganckie. Potrawy były smaczne (aczkolwiek bez większych rewelacji) podane bardziej w tradycyjny niż wyszukany sposób. Co się tyczy obsługi to do połowy imprezy zachowywali się wzorowo. Naczynia były migiem wymieniane. Wino na bieżąco uzupełniane. w drugiej części imprezy,obserwując kelnerów, odniosłem jednak wrażenie, że najlepiej bym zrobił gbybym już sobie poszedł. Kelnerzy zaprzestali już wymiany szkła. Napoje zmuszony byłem pić z buteli. A stoły świciły pustkami. Na sali było gorąco, klimatyzacja co prawda była, ale ze względu na kamienice jako obiekt zabytkowy, nawiew był ledwo wyczuwalny.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.